numer 013
kwiecień 2022
9

Psychologia Piękna

O kanonach piękna, sztuce i kompleksach porozmawiamy z doktor Katarzyną Sidor z Katedry i Zakładu Psychologii Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Z doktor Katarzyną Sidor rozmawia Wiktoria Kinik

Pani Doktor, czym tak naprawdę jest psychologia piękna?
Tak po prostu nie da się tego wytłumaczyć, ponieważ piękno ma wiele definicji. Mówi się o tym, że piękno jest w oku patrzącego i rzeczywiście coś w tym jest, ponieważ każdy z nas ma różnego rodzaju preferencje i w różny sposób postrzegamy innych ludzi czy przedmioty. Aczkolwiek istnieją teorie, które potwierdzają nasze wybory. Piękno można przypisać wszystkiemu, co przemawia do naszych zmysłów. Piękno jakie postrzegamy jest w dużej mierze odwzorowaniem naszych potrzeb, a piękne przedmioty lub ludzie po prostu dbają o naszą naturalną potrzebę odniesienia się do wszystkiego, co nas przyciąga. Człowiek jest kontrolowany przez zmysły, mamy tendencję do powtarzania procesów lub doświadczeń które są harmonijne, mają strukturę i formę. Piękno jest również bardziej holistyczne niż konkretne. Kiedy patrzymy na kwiat nie patrzymy na jego poszczególne elementy, płatki czy listki oddzielnie. Patrzymy na całość. Proszę sobie wyobrazić, kupujemy w kwiaciarni różę, ma piękny pąk, natomiast łodyga jest bez liści. Coś nam tu nie pasuje, czegoś nam brakuje. Jest to postrzeganie całościowe. Podobnie, gdy patrzymy na ludzką twarz, nie patrzymy na  jej poszczególne części. I tu można wspomnieć o ewolucji, piękno jako symetria i proporcja. Idealnie ukształtowane rysy twarzy są atrakcyjne dla większości ludzi, a najpiękniejsze twarze mają bardzo proporcjonalne rysy. To samo dotyczy ciała, odpowiedni stosunek talii do bioder u kobiet jest uważany za bardziej atrakcyjny i zwykle wskazuje na płodność, a mężczyźni o atletycznych i muskularnych ciałach są  atrakcyjni dla kobiet.

A co ze sztuką ?
Celem sztuki jest oddziaływanie na nasz rozum, wykorzystywanie ludzkich namiętności, po to by móc wpłynąć na nasze postępowanie oraz cieszyć oko pięknem. Stykając się z dziełem sztuki człowiek doznaje szeregu wzruszeń dzięki którym dosięga estetycznych wartości tkwiących w owych przedmiotach. Przeżycia estetyczne zależne są między innymi od nastawienia i właściwości odbiorcy, od typu dzieła sztuki, ale także od panujących w danym momencie kanonów artystycznych czy np. mody. Lubimy rzeczy charakterystyczne, co właśnie obserwujemy w sztuce. Ludziom podobają się obrazy, w których pewne cechy są wyraźniejsze niż w rzeczywistości, podkreślone czy nawet karykaturalne. Tutaj warto wspomnieć o muskularnych nad wyraz rzeźbach greckich. Ten efekt wykorzystywany jest także przy obróbce zdjęć. Bardziej będą podobały nam się dłuższe nogi, czy większe usta; jest to następstwo ewolucji. To, czy uznamy jakieś dzieło sztuki za piękne ma związek z tym, co dzieje się w naszym mózgu, ponieważ z odczuwaniem piękna powiązana jest aktywacja ośrodka nagrody. Na percepcję dzieł sztuki mają wpływ wrażliwość estetyczna i smak estetyczny. Podobno każdy człowiek posiada wrażliwość estetyczną, lecz powinna być ona kształtowana poprzez kontakt ze sztuką. Nie ćwiczona wrażliwość jest krucha i ulotna. Nasze oko lubi niedokończenia i niejednoznaczności; kiedy możemy pewne rzeczy dopełnić i różnorodnie zinterpretować, to jest dla nas ciekawe. Potrafimy docenić, że dzieło sztuki ma w sobie jakąś zagadkę. Obcując ze sztuką nabieramy doświadczenia, coś nas zadziwia, wzrusza, wywołuje w nas reakcję emocjonalną. Istotne jest także to czy jesteśmy specjalistami czy nie, przeżycie estetyczne profesjonalne pojawi się u krytyków czy historyków sztuki, nie ma więc tu mowy o całkowicie bezinteresownym doznaniu. Profesjonaliści będą analizować techniczne aspekty danego dzieła, jak jest ono wykonane, amatorzy oceniają jedynie własne wrażenie. Kiedy oglądany film nas wzrusza - płaczemy, gdy nas bawi to się śmiejemy, pojawiają się reakcje emocjonalne. Sztuka jest związana z naszymi emocjami, jej zadaniem jest nas zachwycać, wzruszać bądź wstrząsać, jeśli zrobi na nas wrażenie to już cel jest osiągnięty i to jest ważne.

A co z ludzkim wnętrzem?

Inna teoria odnosi się do wnętrza. Gdy kogoś bardzo lubimy i ma ciekawą osobowość, jest towarzyski oraz otwarty wydaje nam się bardziej atrakcyjny. Postrzeganie piękna to nie tylko proces mentalny, ale także głęboko osobisty, a ludzie którzy są jak nasi przyjaciele, stają się dla nas piękniejsi niż inni. Podobnie jest w przypadku wyboru partnera, który przypomina rodzica. Jeśli mężczyzna wygląda jak nasz ojciec lub członek rodziny, jest bardziej atrakcyjny dla nas niż dla innych. Ciekawa jest także teoria odnośnie oczekiwań i projekcji, co otrzymujemy w baśniach. Proszę zauważyć, księżniczki są piękne, a czarownice brzydkie - czyli piękne jest dobre, brzydkie jest złe.
Doktor Katarzyna Sidor
Osoby atrakcyjne są uważane za bardziej lubiane. A skąd bierze się taka sytuacja, że osoby atrakcyjne częściej są ofiarami zazdrości, czy muszą udowadniać, swoją wartość i że także są dobre w tym co robią?
Funkcjonuje stereotyp, że ładni maja łatwiej. Często przypisuje się im awanse czy sukcesy zawodowe właśnie w oparciu o ich aparycję, a nie o  umiejętności czy posiadane kompetencje. Dobry wygląd może być przeszkodą w niektórych przypadkach, ponieważ dobrze wyglądające kobiety, które są również inteligentne, mogą być oceniane na podstawie wyglądu a nie inteligencji, czasami bywa to niestety smutny fakt. 

No właśnie - a co z tym pięknem?
Trzeba wspomnieć, że piękno z jednej strony jest czymś względnie stałym, ale także ewoluuje w nas. Zmienia się ono w zależności od naszych potrzeb, kultury z której się wywodzimy, a także od czasów w których żyjemy. Na przykład w romantyzmie były inne wzorce kulturowe i kanony piękna, a inne są współcześnie. Kobiety wtedy miały być eteryczne i blade, a dzisiaj bardziej podobają nam się muśnięte słońcem, co świadczy o zdrowiu. Piękno może być również motywowane kulturowo, więc kobiety o pięknych stopach są uważane za atrakcyjne w niektórych kulturach wschodnich. Jednak psychologia ewolucyjna podpowiada nam, że pewne cechy będziemy uznawać za piękne niezależnie od czasów, w których żyjemy. Już dwu-trzymiesięczne niemowlęta znacznie dłużej zatrzymują wzrok na atrakcyjnych, w opinii dorosłych, twarzach. Trzylatki oglądając fotografie rówieśników zgodnie oceniają, kto jest ładny a kto nie, a tych ładnych darzą większą sympatią. Ładnym kolegom przypisują pozytywne cechy społeczne, a tym gorzej wyglądającym negatywne. Już w przedszkolu atrakcyjniejsze dzieci są bardziej lubiane i są bardziej popularne w grupie. Na rynku pracy osoby atrakcyjniejsze, również miewają większe szanse, co prawda ma to związek z faktem, że bardziej otwieramy się przed takimi osobami, przez co oni czują się pewniej i prezentują okazalej swoje talenty i  kompetencje. Opłaca się być pięknym również w sądzie - przekonują o tym badania wskazujące, że atrakcyjnym osobom za to samo przestępstwo wymierzano krótsze wyroki i niższe grzywny niż mniej atrakcyjnym. Symbol sprawiedliwości, Temida, ma opaskę na oczach, nie bez powodu. Gdyby w trakcie rozprawy sędziom zasłonić oczy, wyroki mogłyby być zupełnie inne. Piękno jest korzystne w adaptacji społecznej, a dobrze wyglądający ludzie odnoszą również sukcesy społeczne, ponieważ otrzymują wsparcie i pozytywną ocenę od innych ludzi. 

Jaki jest współczesny kanon piękna?
Cechy, które uznajemy za piękne, to zazwyczaj zewnętrzne objawy płodności wywołane przez zmiany hormonalne. U kobiety pełne usta, kształtne pośladki i wąska talia wysyłają przekaz "jestem płodna". U mężczyzny o płodności świadczyć będzie wyraźna linia szczęki, zarost i szeroka klatka piersiowa. Jesteśmy ewolucyjnie tak zaprogramowani, by podobały nam się te właśnie cechy. Kolejna sprawa to zdrowie, zdrowe ciało i pokrywająca je skóra. Wyniki badań pokazują, że kobiety uważają mężczyzn o zdrowym kolorze skóry za bardziej atrakcyjnych, niż tych z typowo męską twarzą; ładna cera o zdrowym kolorycie jest naturalnym wskaźnikiem dobrego stanu zdrowia.
Czy my kobiety wybieramy partnera skupiając się właśnie na wyglądzie, czy charakterze?
To zależy kiedy dokonujemy tego wyboru i po co nam ten mężczyzna. Preferencje kobiety mogą ulegać zmianie w zależności od momentu cyklu miesiączkowego, w czasie owulacji będzie wybierała bardziej męskie obiekty westchnień, a w pozostałych fazach będą jej się podobali mężczyźni z delikatniejszymi rysami, kojarzącymi się z troskliwością i czułością czyli cechami charakteru. Może to mieć przewagę ewolucyjną, ponieważ mężczyźni o kobiecej naturze i miękkich twarzach są uważani za bardziej stabilnych i zorientowanych na rodzinę niż mężczyźni o ekstremalnej męskości. 

W dobie mediów społecznościowych jesteśmy z każdej strony bombardowane zdjęciami ludzi o idealnych sylwetek i pięknych twarzach. Pani Doktor, jak radzić sobie z naszymi kompleksami? 
Przede wszystkim należy pamiętać, że wygląd nie decyduje o naszej wartości a kompleksy można mieć tak naprawdę na każdym punkcie: piegi, zbyt mały, zbyt duży lub nierówny biust, nadwaga, niedowaga, duży lub spiczasty nos czy cera, która nie jest nieskazitelna i tym podobne. Nikt nie jest idealny. Kompleksy unieszczęśliwiają, nie pozwalają żyć w pełni i cieszyć się tym, co się ma. Jak pozbyć się kompleksów? Nie da się tego zrobić z dnia na dzień. Ten proces wymaga czasu, ale warto się podjąć tego zadania. Należy się skupić na swoich mocnych stronach i nie porównywać się z innymi ludźmi, przecież zawsze będzie ktoś ładniejszy czy bardziej atrakcyjny pod innymi względami. Zawsze znajdzie się coś, co można poprawić czy zmienić, tylko czy ta zmiana rozwiąże wszystkie nasze problemy? Szybko może się okazać, że pojawi się coś nowego, co będzie nas blokowało przed czerpaniem satysfakcji z życia. W wielu przypadkach okazuje się że to, co stanowi źródło naszych kompleksów, dla innych osób nie ma żadnego znaczenia. Najważniejszy jest całokształt, a nie jeden szczegół. W dużej mierze każdy musi uporać się z tym sam, choć nie znaczy to, że nie może skorzystać z profesjonalnej pomocy. Odpowiedzią na wszechobecną presję wyglądu stał się ruch ciałopozytywności. Propaguje on akceptację własnego ciała niezależnie od jego rozmiaru, wyglądu czy stopnia sprawności. Chodzi o to, żeby kochać siebie i widzieć w sobie piękno, zgodnie z ideą, że każdy z nas jest piękny, a nasze ciała są doskonałe, a to jak się czujemy nie ma nic wspólnego z tym jak wyglądamy.

Jak umacniać swoją wewnętrzną pewność siebie?
Budowanie pewności siebie to proces w trakcie którego trzeba zadbać również o znajomość swojej tożsamości czyli tego, kim się jest. Prawdziwa pewność siebie to również czerpanie poczucia własnej wartości ze swojego wnętrza, a nie z opinii innych ludzi. Zdanie innych jest zmienne, dlatego nie powinniśmy od niego zależeć, lecz korzystać z własnych źródeł. Warto pogłębić samoświadomość, poznać swoje zalety oraz własne reakcje, zwłaszcza w tych nieprzyjemnych sytuacjach. Pomocna będzie również znajomość swoich pragnień, ale również możliwości i zasobów, jakie posiadamy do ich realizacji. Samoakceptacja jest bardzo ważna, możemy widzieć nasze wady i niedociągnięcia, ale jednocześnie się za nie nie krytykować, pozwala to na swobodną zmianę bez towarzyszących wyrzutów sumienia i wiecznej presji nałożonej na samego siebie. Realizowanie celów, nawet kiedy wydają się mało nierealne, często będzie związany z ciężką pracą, jednak to jest właśnie przejaw wytrwałości, cechy ludzi pewnych siebie. Należy również zaufać sobie i własnej intuicji oraz optymistycznie patrzeć na pozytywne strony każdej sytuacji. Skupianie się na negatywnych aspektach może mieć niekorzystny wpływ na cały proces budowania pewności siebie. Z drugiej strony to właśnie widzenie pozytywnej strony rzeczywistości pomaga cieszyć się z małych rzeczy oraz sprawia, że nawet niewielkie sukcesy mają znaczenie.
Pani Doktor, czego pragną kobiety?
Kobiety pragną zdrowych mężczyzn, którzy mają zasoby, ale też będą potrafili je zdobywać w przyszłości oraz tego, żeby chcieli się tymi zasobami z nimi dzielić. Oczywiście myśląc o zasobach nie chodzi tylko wyłącznie o finanse. Zasobami mogą być także umiejętności, na przykład dar zjednywania sobie sojuszy, pozycja społeczna czy inteligencja, która pomaga przy wychowaniu dzieci, ale także w sytuacjach dostosowawczych, kiedy pojawiają się problemy. Patrzenie z szerszej perspektywy oraz trafne wydawanie sądów i przewidywanie przyszłości. Taki mężczyzna jest bardziej pożądany, ponieważ nie siedzi w kącie, ale bierze sprawy w swoje ręce i wspomniany problem rozwiązuje. Dla nas, kobiet, liczy się wykształcenie, ale także ambicja i pracowitość. Chętniej wiążemy się z kimś, kto jest przedstawicielem tak zwanego pożądanego zawodu. Liczą się dla nas perspektywy. Krótko mówiąc, kiedy kandydat rokuje, dajemy mu szansę, mając nadzieję, że on się rozwinie i spełni nasze oczekiwania. Nie można zapominać o miłości, my kobiety chcemy być kochane, a w tej miłości pragniemy przejawów wsparcia, troski, oraz życzliwości.

A jakie ma Pani przemyślenia odnośnie zmian cech stereotypowych mężczyzn?
Stereotypy nie są niczym dobrym. Ja wspomnianą zmianę oceniam pozytywnie. W obrębie tego zmienionego wizerunku dopuszcza się uzewnętrznianie postrzeganych stereotypowo cech, zarówno męskich, jak i kobiecych; taki mężczyzna jest przyjacielem i partnerem, aktywnie angażującym się w życie rodzinne. Nie musi wciąż potwierdzać swej męskości, a jego dewizą nie jest chęć dominacji. Osoby zarazem męskie i kobiece są bardziej elastyczne, umieją naprawić samochód i przewinąć dziecko. Elastyczność jest adaptacyjna, a więc przydatna w życiu.
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie