Informator uniwersytecki
numer 003
grudzień / styczeń
★
1
Istota jakości kształcenia
Ostatnie miesiące zmuszają nas do głębszej analizy jakości nauczania. Dlatego niedawno, bo 4 grudnia br. odbył się „I Dzień Jakości Uniwersytetu Medycznego w Lublinie” – o czym też przeczytacie w Blasku. Jak ważna jest jakość kształcenia dla nauczycieli, studentów i pracowników administracji? Jakie działania są podejmowane na uczelni, by ta jakość była na najwyższym poziomie? Dowiecie się z rozmowy z prof. Łukaszem Komstą, pełniącym funkcję pełnomocnika Rektora ds. Jakości Kształcenia do końca września br., Dorotą Stachurą-Żurek z Sekcji Jakości Kształcenia oraz z Adrianem Kusiem, Przewodniczącym Samorządu Studentów.
Dlaczego jakość kształcenia na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie jest tak ważna? Dla kogo jest ważna i kto na tym zyskuje?
prof. dr hab. n. farm. Łukasz Komsta: W latach 90. wyższe wykształcenie w Polsce było cechą poniżej 7% ludności. Dzisiaj zdobywa je prawie połowa Polaków. Jednocześnie w Polsce i na całym świecie znacznie zwiększył się odsetek osób pracujących naukowo i nauczycieli akademickich. Wedle niektórych wyliczeń, większość naukowców, jaka żyła kiedykolwiek na świecie, żyje właśnie teraz. Ta gwałtowna zmiana zaczęła otwierać oczy na problem jakości kształcenia.
Wiadomo, że ilość nie zawsze oznacza jakość. Wszystkim zależy na tym, aby duża ilość studentów i kierunków nie była osiągana kosztem wiedzy absolwenta. A to wymaga wdrożenia wewnętrznych procedur ewaluacyjnych. Wynikają one nie tylko ze szczerej potrzeby, ale od wielu lat po prostu z wymogów prawnych.
Utrzymanie odpowiedniej jakości dydaktyki jest ważne dla studentów, wszak mają stać się wartościowymi na rynku pracy absolwentami. Jest nieocenione dla nauczycieli, gdyż nie zawsze student ma odwagę zasygnalizować jakieś niedociągnięcia bezpośrednio podczas zajęć. Zyskuje również na tym cała uczelnia, która dzięki temu może ciągle podnosić swój wizerunek w skali regionu i kraju.
Dorota Stachura-Żurek: Zależy nam na tym, aby wykształcenie uzyskane w naszej uczelni spełniało krajowe i zagraniczne wymogi akredytacyjne, ponieważ dzięki temu uczelnia będzie mogła rozwijać swój potencjał, a nasi absolwenci będą mogli starać się o prawo wykonywania zawodu i pracować w wybranym przez siebie miejscu.
Bardzo ważnym elementem polityki jakościowej jest zapewnienie komfortu pracy i warunków rozwoju nauczycielom akademickim, co także przekłada się na jakość dydaktyki.
Adrian Kuś: Jakość kształcenia jest niezwykle istotna przede wszystkim dla studentów i jest jednym z najistotniejszych czynników, wpływających na wybór danej uczelni. Od tego, jak będzie przebiegało kształcenie na danym uniwersytecie, zależy nie tylko jego opinia i pozycja w rankingach, ale przede wszystkim przyszłość absolwentów. Jak wspomniała moja przedmówczyni, utrzymywanie odpowiedniej jakości kształcenia pozwala na zwiększenie potencjału uczelni poprzez nawiązywanie korzystnych form współpracy z zagranicznymi uniwersytetami. Daje to szansę studentom na poszerzanie swoich horyzontów oraz zdobywanie nowych doświadczeń w ramach wymian międzynarodowych, czy praktyk zagranicznych.
Z perspektywy nauczycieli akademickich, zachowanie odpowiedniej jakości kształcenia zapewnia szansę na rozwój i doskonalenie umiejętności dydaktycznych.
Dlaczego jakość kształcenia na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie jest tak ważna? Dla kogo jest ważna i kto na tym zyskuje?
prof. dr hab. n. farm. Łukasz Komsta: W latach 90. wyższe wykształcenie w Polsce było cechą poniżej 7% ludności. Dzisiaj zdobywa je prawie połowa Polaków. Jednocześnie w Polsce i na całym świecie znacznie zwiększył się odsetek osób pracujących naukowo i nauczycieli akademickich. Wedle niektórych wyliczeń, większość naukowców, jaka żyła kiedykolwiek na świecie, żyje właśnie teraz. Ta gwałtowna zmiana zaczęła otwierać oczy na problem jakości kształcenia.
Wiadomo, że ilość nie zawsze oznacza jakość. Wszystkim zależy na tym, aby duża ilość studentów i kierunków nie była osiągana kosztem wiedzy absolwenta. A to wymaga wdrożenia wewnętrznych procedur ewaluacyjnych. Wynikają one nie tylko ze szczerej potrzeby, ale od wielu lat po prostu z wymogów prawnych.
Utrzymanie odpowiedniej jakości dydaktyki jest ważne dla studentów, wszak mają stać się wartościowymi na rynku pracy absolwentami. Jest nieocenione dla nauczycieli, gdyż nie zawsze student ma odwagę zasygnalizować jakieś niedociągnięcia bezpośrednio podczas zajęć. Zyskuje również na tym cała uczelnia, która dzięki temu może ciągle podnosić swój wizerunek w skali regionu i kraju.
Dorota Stachura-Żurek: Zależy nam na tym, aby wykształcenie uzyskane w naszej uczelni spełniało krajowe i zagraniczne wymogi akredytacyjne, ponieważ dzięki temu uczelnia będzie mogła rozwijać swój potencjał, a nasi absolwenci będą mogli starać się o prawo wykonywania zawodu i pracować w wybranym przez siebie miejscu.
Bardzo ważnym elementem polityki jakościowej jest zapewnienie komfortu pracy i warunków rozwoju nauczycielom akademickim, co także przekłada się na jakość dydaktyki.
Adrian Kuś: Jakość kształcenia jest niezwykle istotna przede wszystkim dla studentów i jest jednym z najistotniejszych czynników, wpływających na wybór danej uczelni. Od tego, jak będzie przebiegało kształcenie na danym uniwersytecie, zależy nie tylko jego opinia i pozycja w rankingach, ale przede wszystkim przyszłość absolwentów. Jak wspomniała moja przedmówczyni, utrzymywanie odpowiedniej jakości kształcenia pozwala na zwiększenie potencjału uczelni poprzez nawiązywanie korzystnych form współpracy z zagranicznymi uniwersytetami. Daje to szansę studentom na poszerzanie swoich horyzontów oraz zdobywanie nowych doświadczeń w ramach wymian międzynarodowych, czy praktyk zagranicznych.
Z perspektywy nauczycieli akademickich, zachowanie odpowiedniej jakości kształcenia zapewnia szansę na rozwój i doskonalenie umiejętności dydaktycznych.
Jak na Umlub dba się o jakość kształcenia? Jakie procesy składają się na podnoszenie lub utrzymanie tej jakości? Jakimi narzędziami jest to badane?
Ł.K.: Proces kształcenia zawiera w sobie potencjalny konflikt interesów pomiędzy nauczycielem a studentem, związany z możliwą różnicą oczekiwań. Nie zawsze całkowite zadowolenie obu stron jest równoznaczne z akceptowalnym stanem dydaktyki, podobnie nie zawsze dobra jej realizacja jest dla obu stron procesem bezbolesnym. Dlatego to sprawa niezwykle delikatna i trudna do ewaluacji. Myślę, że nie ma tutaj idealnych metod, podobnie jak żaden współczynnik bibliometryczny nie stanowi idealnej miary wartości naukowca.
Optymalnym rozwiązaniem w Polsce i na świecie jest kontrola przy pomocy ankiet. Jak wszędzie, są one na naszej uczelni anonimowe i nie ma technicznej możliwości ustalenia autora ankiety. Jednakże anonimowo, to nie znaczy nieodpowiedzialnie czy wręcz złośliwie. Takie pojedyncze przypadki nie powodują niczego poza zażenowaniem osób odpowiedzialnych za ich opracowanie.
Aktualnie na naszej uczelni funkcjonuje kilkuosobowy dział odpowiedzialny za jakość kształcenia. Studenci powinni pamiętać, że praca tych osób jest finansowana z funduszy publicznych, a więc również oni sami finansują ten system. Dlatego uczestnictwo w procesie oceny jakości kształcenia jest kluczowym warunkiem, aby zasoby te wykorzystane były we właściwy sposób.
D.S-Ż.: Jakość kształcenia w uczelni monitorowana jest na różne sposoby. Prowadzimy ankietyzację studentów pod kątem oceny zajęć dydaktycznych, praktyk, prowadzących oraz warunków studiowania, a także badanie opinii absolwentów i pracodawców. Na poziomie wydziałowym niezwykle ważnym elementem systemu jakości kształcenia są hospitacje zajęć dydaktycznych i monitorowanie przy pomocy statystyk parametrów zdawalności kluczowych egzaminów w programie studiów. W procesy podnoszenia jakości kształcenia w uczelni zaangażowani są studenci, absolwenci, interesariusze zewnętrzni oraz władze, kadra i administracja na poziomie wydziałowym i ogólnouczelnianym.
A.K.: Z perspektywy studentów, głównym sposobem monitorowania jakości kształcenia jest możliwość wypełnienia standaryzowanych ankiet, oceniających zarówno nauczycieli akademickich, poszczególne zajęcia, praktyki wakacyjne, jak i pracę dziekanatu.
Za ewaluację jakości kształcenia odpowiadają zarówno przedstawiciele uczelni, zajmujący się zarówno przygotowaniem ankiet, opracowywaniem ich wyników, jak i przeprowadzaniem hospitacji zajęć dydaktycznych. Samorząd Studentów współpracuje z uniwersytetem poprzez udział w cyklicznych spotkaniach, mających na celu ciągłą poprawę jakości nauczania oraz wypracowanie rozwiązań, mających na celu wyeliminowanie błędów i problemów, które zostały zauważone przez studentów.
W jaki sposób studenci mogą mieć wpływ na podnoszenie jakości kształcenia?
Ł.K.: Przede wszystkim przez sumienne i szczere wypełnianie ankiet! I to nie tylko w skrajnych sytuacjach, gdy ktoś jest zachwycony lub zdenerwowany na prowadzącego. Aby ankieta spełniła swoją funkcję, musi ją wypełnić większość studentów, inaczej jest po prostu niewiarygodna. W tym miejscu warto zaznaczyć, że konstruktywne krytyczne uwagi studentów dotyczące zajęć są bardzo poważnie brane pod uwagę i uwzględniane w kolejnych latach. Widać to zresztą w publicznie dostępnych raportach, publikowanych na stronie uczelni.
D.S-Ż.: Dodam, że obecnie bardzo troszczymy się o to, aby w pracach zespołów wydziałowych i uczelnianych dotyczących wszelkich aspektów kształcenia, takich jak: programy studiów, ewaluacja realizacji programów studiów, rekrutacja, akredytacja, kształcenie zdalne, obecni byli na stałe przedstawiciele studentów. Odbywają się też regularnie spotkania władz rektorskich i dziekańskich z przedstawicielami studentów. Studenci włączeni są też w prace nad zmianami w systemie jakości kształcenia i opiniowanie wzorów ankiet.
Ł.K.: Proces kształcenia zawiera w sobie potencjalny konflikt interesów pomiędzy nauczycielem a studentem, związany z możliwą różnicą oczekiwań. Nie zawsze całkowite zadowolenie obu stron jest równoznaczne z akceptowalnym stanem dydaktyki, podobnie nie zawsze dobra jej realizacja jest dla obu stron procesem bezbolesnym. Dlatego to sprawa niezwykle delikatna i trudna do ewaluacji. Myślę, że nie ma tutaj idealnych metod, podobnie jak żaden współczynnik bibliometryczny nie stanowi idealnej miary wartości naukowca.
Optymalnym rozwiązaniem w Polsce i na świecie jest kontrola przy pomocy ankiet. Jak wszędzie, są one na naszej uczelni anonimowe i nie ma technicznej możliwości ustalenia autora ankiety. Jednakże anonimowo, to nie znaczy nieodpowiedzialnie czy wręcz złośliwie. Takie pojedyncze przypadki nie powodują niczego poza zażenowaniem osób odpowiedzialnych za ich opracowanie.
Aktualnie na naszej uczelni funkcjonuje kilkuosobowy dział odpowiedzialny za jakość kształcenia. Studenci powinni pamiętać, że praca tych osób jest finansowana z funduszy publicznych, a więc również oni sami finansują ten system. Dlatego uczestnictwo w procesie oceny jakości kształcenia jest kluczowym warunkiem, aby zasoby te wykorzystane były we właściwy sposób.
D.S-Ż.: Jakość kształcenia w uczelni monitorowana jest na różne sposoby. Prowadzimy ankietyzację studentów pod kątem oceny zajęć dydaktycznych, praktyk, prowadzących oraz warunków studiowania, a także badanie opinii absolwentów i pracodawców. Na poziomie wydziałowym niezwykle ważnym elementem systemu jakości kształcenia są hospitacje zajęć dydaktycznych i monitorowanie przy pomocy statystyk parametrów zdawalności kluczowych egzaminów w programie studiów. W procesy podnoszenia jakości kształcenia w uczelni zaangażowani są studenci, absolwenci, interesariusze zewnętrzni oraz władze, kadra i administracja na poziomie wydziałowym i ogólnouczelnianym.
A.K.: Z perspektywy studentów, głównym sposobem monitorowania jakości kształcenia jest możliwość wypełnienia standaryzowanych ankiet, oceniających zarówno nauczycieli akademickich, poszczególne zajęcia, praktyki wakacyjne, jak i pracę dziekanatu.
Za ewaluację jakości kształcenia odpowiadają zarówno przedstawiciele uczelni, zajmujący się zarówno przygotowaniem ankiet, opracowywaniem ich wyników, jak i przeprowadzaniem hospitacji zajęć dydaktycznych. Samorząd Studentów współpracuje z uniwersytetem poprzez udział w cyklicznych spotkaniach, mających na celu ciągłą poprawę jakości nauczania oraz wypracowanie rozwiązań, mających na celu wyeliminowanie błędów i problemów, które zostały zauważone przez studentów.
W jaki sposób studenci mogą mieć wpływ na podnoszenie jakości kształcenia?
Ł.K.: Przede wszystkim przez sumienne i szczere wypełnianie ankiet! I to nie tylko w skrajnych sytuacjach, gdy ktoś jest zachwycony lub zdenerwowany na prowadzącego. Aby ankieta spełniła swoją funkcję, musi ją wypełnić większość studentów, inaczej jest po prostu niewiarygodna. W tym miejscu warto zaznaczyć, że konstruktywne krytyczne uwagi studentów dotyczące zajęć są bardzo poważnie brane pod uwagę i uwzględniane w kolejnych latach. Widać to zresztą w publicznie dostępnych raportach, publikowanych na stronie uczelni.
D.S-Ż.: Dodam, że obecnie bardzo troszczymy się o to, aby w pracach zespołów wydziałowych i uczelnianych dotyczących wszelkich aspektów kształcenia, takich jak: programy studiów, ewaluacja realizacji programów studiów, rekrutacja, akredytacja, kształcenie zdalne, obecni byli na stałe przedstawiciele studentów. Odbywają się też regularnie spotkania władz rektorskich i dziekańskich z przedstawicielami studentów. Studenci włączeni są też w prace nad zmianami w systemie jakości kształcenia i opiniowanie wzorów ankiet.
A.K.: Jak wspomnieli moi przedmówcy, rzetelne i systematyczne wypełnianie ankiet przez studentów jest niezwykle istotne w procesie oceny poszczególnych elementów procesu kształcenia. Niestety, studenci nadal obawiają się o anonimowość wystawianych przez nich ocen, w związku z czym ja również chciałbym podkreślić, że są one w stu procentach anonimowe i nie ma możliwości sprawdzenia, kto jest autorem danej ankiety. Czynny udział studentów w procesie oceny jakości kształcenia jest szczególnie istotny, ponieważ opinia studentów jest kluczowa w ocenie nauczycieli akademickich i pozwala na wyeliminowanie problemów, związanych z jakością kształcenia.
Studenci mogą wpływać na jakość kształcenia również za pośrednictwem Samorządu Studentów, ze względu na fakt, że jego członkowie biorą udział w spotkaniach dotyczących dydaktyki i pełnią funkcję swego rodzaju łącznika, pomiędzy studentami a władzami uczelni.
Pracujemy również nad powołaniem Rzecznika Praw Studenta, który we współpracy z Samorządem będzie mógł rozwiązywać problemy, związane również z jakością kształcenia. Osoba pełniąca funkcję Rzecznika Praw Studenta będzie odpowiedzialna również za rozwiązywanie problemów związanych z funkcjonowaniem jednostek dydaktycznych, przedstawianie stanowiska studentów odpowiednim przedstawicielom władz uczelni, a także dbaniem o szeroko pojęte prawa studentów. Wierzymy, że utworzenie takiego stanowiska wpłynie pozytywnie na jakość kształcenia, a także pozwoli studentom, na znaczący udział w funkcjonowaniu uczelni.
Jakim zmianom uległa jakość kształcenia na naszej uczelni przez ostatnie lata?
Ł.K.: Jednym z podstawowych problemów, z jakimi borykaliśmy się przez ostatnie lata, jest frekwencja, która przekłada się na wiarygodność ankiet. Ocena nauczyciela wykonana przez kilku studentów nie może być traktowana jako wiarygodna, a tym bardziej nie może w żaden sposób mieć wpływu na ewaluację pracownika od strony dydaktycznej. Nie można jednak wiarygodności uzależniać ani wyłącznie od ilości wypełnionych ankiet, ani tylko od ich procentowego odsetka, czyli frekwencji. Pierwsza metoda zawiedzie przy bardzo licznych grupach oceniających wykłady, druga nie spełni się przy grupach małych, a mamy nawet pięcioosobowe.
Dlatego podczas swojego pełnienia funkcji pełnomocnika Rektora ds. Jakości Kształcenia zaproponowałem kompromisowy współczynnik wiarygodności, będący ekstrapolacją ilości wypełnionych ankiet na grupę studencką o nieskończonej liczebności. Przyjęliśmy również po analizie statystycznej ankiet pewien próg tak wyliczonej wiarygodności, który jest najoptymalniejszy pod względem liczby osób „pokrzywdzonych” jej brakiem. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że takie rozwiązanie nie jest w stanie zadowolić wszystkich, jednak jest najlepszym możliwym.
Oczywiście o tym wszystkim można by zapomnieć, gdyby studenci wypełniali ankiety i traktowali to poważnie. Pragnę podkreślić, że jedną ze zmian ostatnich lat jest zredukowanie ankiet do niezbędnego minimum. Proszę mi wierzyć, że obecnie ewaluacja całego semestru to dla studenta przysłowiowy kwadrans, więc nie trzeba być do ankiet uprzedzonym.
Studenci mogą wpływać na jakość kształcenia również za pośrednictwem Samorządu Studentów, ze względu na fakt, że jego członkowie biorą udział w spotkaniach dotyczących dydaktyki i pełnią funkcję swego rodzaju łącznika, pomiędzy studentami a władzami uczelni.
Pracujemy również nad powołaniem Rzecznika Praw Studenta, który we współpracy z Samorządem będzie mógł rozwiązywać problemy, związane również z jakością kształcenia. Osoba pełniąca funkcję Rzecznika Praw Studenta będzie odpowiedzialna również za rozwiązywanie problemów związanych z funkcjonowaniem jednostek dydaktycznych, przedstawianie stanowiska studentów odpowiednim przedstawicielom władz uczelni, a także dbaniem o szeroko pojęte prawa studentów. Wierzymy, że utworzenie takiego stanowiska wpłynie pozytywnie na jakość kształcenia, a także pozwoli studentom, na znaczący udział w funkcjonowaniu uczelni.
Jakim zmianom uległa jakość kształcenia na naszej uczelni przez ostatnie lata?
Ł.K.: Jednym z podstawowych problemów, z jakimi borykaliśmy się przez ostatnie lata, jest frekwencja, która przekłada się na wiarygodność ankiet. Ocena nauczyciela wykonana przez kilku studentów nie może być traktowana jako wiarygodna, a tym bardziej nie może w żaden sposób mieć wpływu na ewaluację pracownika od strony dydaktycznej. Nie można jednak wiarygodności uzależniać ani wyłącznie od ilości wypełnionych ankiet, ani tylko od ich procentowego odsetka, czyli frekwencji. Pierwsza metoda zawiedzie przy bardzo licznych grupach oceniających wykłady, druga nie spełni się przy grupach małych, a mamy nawet pięcioosobowe.
Dlatego podczas swojego pełnienia funkcji pełnomocnika Rektora ds. Jakości Kształcenia zaproponowałem kompromisowy współczynnik wiarygodności, będący ekstrapolacją ilości wypełnionych ankiet na grupę studencką o nieskończonej liczebności. Przyjęliśmy również po analizie statystycznej ankiet pewien próg tak wyliczonej wiarygodności, który jest najoptymalniejszy pod względem liczby osób „pokrzywdzonych” jej brakiem. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że takie rozwiązanie nie jest w stanie zadowolić wszystkich, jednak jest najlepszym możliwym.
Oczywiście o tym wszystkim można by zapomnieć, gdyby studenci wypełniali ankiety i traktowali to poważnie. Pragnę podkreślić, że jedną ze zmian ostatnich lat jest zredukowanie ankiet do niezbędnego minimum. Proszę mi wierzyć, że obecnie ewaluacja całego semestru to dla studenta przysłowiowy kwadrans, więc nie trzeba być do ankiet uprzedzonym.
D.S-Ż.: Obecnie pracujemy nad zmianami w uczelnianym Systemie Doskonalenia Jakości Kształcenia, które mają na celu uprościć i ujednolicić strukturę systemu oraz przynależące do niego procedury. Projekty są szeroko konsultowane ze społecznością akademicką – dziekanami wydziałów, samorządem studenckim.
A.K.: Prace nad doskonaleniem jakości kształcenia trwają cały czas, co pozwala na ciągłe wprowadzanie zmian i doskonalenie procesu dydaktycznego. Jedną z istotnych zmian jest udoskonalona forma ankiet, oceniających jakość kształcenia, w których tworzeniu brali udział zarówno studenci, jak i przedstawiciele władz uczelni. Ważną rolę w procesie doskonalenia kształcenia pełnią też spotkania z władzami uczelni, które pozwalają na przekazywanie opinii studentów na temat wprowadzonych rozwiązań.
A.K.: Prace nad doskonaleniem jakości kształcenia trwają cały czas, co pozwala na ciągłe wprowadzanie zmian i doskonalenie procesu dydaktycznego. Jedną z istotnych zmian jest udoskonalona forma ankiet, oceniających jakość kształcenia, w których tworzeniu brali udział zarówno studenci, jak i przedstawiciele władz uczelni. Ważną rolę w procesie doskonalenia kształcenia pełnią też spotkania z władzami uczelni, które pozwalają na przekazywanie opinii studentów na temat wprowadzonych rozwiązań.
Czy pandemia będzie miała wpływ na jakość kształcenia na UM? Jeśli tak, to jaki?
Ł.K.: Nauczanie zdalne jest z pewnością przyszłością edukacji, oczywiście pod warunkiem dostępu do odpowiednich łącz internetowych oraz dobrze działających narzędzi. Dlatego do ankiet studenckich dodaliśmy kilka pytań dotyczących oceny najważniejszych aspektów zdalnej formy zajęć.
Niektóre z zajęć wymagają kontaktu z pacjentem lub np. fizycznej obecności w pracowni chemicznej. Zgodnie z wymogami prawnymi, a także zwykłym zdrowym rozsądkiem, większość takiej dydaktyki wymaga formy stacjonarnej i tak też jest realizowana, z zachowaniem wymogów sanitarnych.
Największym wyzwaniem dla nauczycieli w dobie zdalnej edukacji jest weryfikacja efektów i taka forma zaliczenia lub egzaminu, aby zagwarantować samodzielność pracy studenta. Jest to jednak możliwe, a w najbardziej newralgicznych sytuacjach egzamin może być przeprowadzony stacjonarnie.
D.S-Ż.: W odniesieniu do słów prof. Komsty, chciałabym dodać, że Prorektor ds. Kształcenia i Dydaktyki oraz dziekani poszczególnych wydziałów na bieżąco czuwają nad realizacją harmonogramów zajęć stacjonarnych i zdalnych dla każdego roku i kierunku studiów. Dzięki temu studenci mogą być spokojni, że program studiów zostanie zrealizowany prawidłowo i w zgodności ze standardami.
W celu zapewnienia sprawnej realizacji kształcenia zdalnego, w uczelni działa prężnie Uczelniany Zespół ds. Kształcenia Zdalnego, który zajmuje się kwestiami związanymi z infrastrukturą informatyczną, dostępem do instrukcji i pomocy technicznej, zasadami prowadzenia i dokumentowania zajęć zdalnych i wszelkimi innymi kwestiami dotyczącymi kształcenia na odległość. W pracach bierze udział także przedstawiciel studentów, dzięki czemu zapewniony jest sprawny obieg informacji, a także przekazywanie bieżących danych na temat funkcjonowania nauczania zdalnego z perspektywy studentów.
A.K.: Pandemia z pewnością stawia przed uczelnią wiele wyzwań, z czego jednym z najtrudniejszych jest zapewnienie studentom możliwości osiągnięcia efektów uczenia się podczas przejścia na nauczenie zdalne lub hybrydowe. Ze względu na specyfikę studiów, prowadzonych na Uniwersytecie Medycznym, nie jest możliwe odpowiednie nauczanie studentów wyłącznie w formie online. Samorząd Studentów, we współpracy z pracownikami uczelni, dokłada wszelkich starań, żeby zachować jakość kształcenia zdalnego na najwyższym poziomie, a zajęcia w formie stacjonarnie przeprowadzać w jak najbezpieczniejszych warunkach. W tym celu przeprowadziliśmy ankiety, mające na celu zbadanie opinii studentów na temat kształcenia zdalnego, określenie najważniejszych problemów, które są z nim związane i zdobycie informacji na temat oczekiwań studentów. Cały czas jesteśmy również otwarci na sugestie płynące ze strony studentów i przekazujemy je władzom uczelni w celu zapewnienia najwyższej jakości dydaktyki.
Ł.K.: Nauczanie zdalne jest z pewnością przyszłością edukacji, oczywiście pod warunkiem dostępu do odpowiednich łącz internetowych oraz dobrze działających narzędzi. Dlatego do ankiet studenckich dodaliśmy kilka pytań dotyczących oceny najważniejszych aspektów zdalnej formy zajęć.
Niektóre z zajęć wymagają kontaktu z pacjentem lub np. fizycznej obecności w pracowni chemicznej. Zgodnie z wymogami prawnymi, a także zwykłym zdrowym rozsądkiem, większość takiej dydaktyki wymaga formy stacjonarnej i tak też jest realizowana, z zachowaniem wymogów sanitarnych.
Największym wyzwaniem dla nauczycieli w dobie zdalnej edukacji jest weryfikacja efektów i taka forma zaliczenia lub egzaminu, aby zagwarantować samodzielność pracy studenta. Jest to jednak możliwe, a w najbardziej newralgicznych sytuacjach egzamin może być przeprowadzony stacjonarnie.
D.S-Ż.: W odniesieniu do słów prof. Komsty, chciałabym dodać, że Prorektor ds. Kształcenia i Dydaktyki oraz dziekani poszczególnych wydziałów na bieżąco czuwają nad realizacją harmonogramów zajęć stacjonarnych i zdalnych dla każdego roku i kierunku studiów. Dzięki temu studenci mogą być spokojni, że program studiów zostanie zrealizowany prawidłowo i w zgodności ze standardami.
W celu zapewnienia sprawnej realizacji kształcenia zdalnego, w uczelni działa prężnie Uczelniany Zespół ds. Kształcenia Zdalnego, który zajmuje się kwestiami związanymi z infrastrukturą informatyczną, dostępem do instrukcji i pomocy technicznej, zasadami prowadzenia i dokumentowania zajęć zdalnych i wszelkimi innymi kwestiami dotyczącymi kształcenia na odległość. W pracach bierze udział także przedstawiciel studentów, dzięki czemu zapewniony jest sprawny obieg informacji, a także przekazywanie bieżących danych na temat funkcjonowania nauczania zdalnego z perspektywy studentów.
A.K.: Pandemia z pewnością stawia przed uczelnią wiele wyzwań, z czego jednym z najtrudniejszych jest zapewnienie studentom możliwości osiągnięcia efektów uczenia się podczas przejścia na nauczenie zdalne lub hybrydowe. Ze względu na specyfikę studiów, prowadzonych na Uniwersytecie Medycznym, nie jest możliwe odpowiednie nauczanie studentów wyłącznie w formie online. Samorząd Studentów, we współpracy z pracownikami uczelni, dokłada wszelkich starań, żeby zachować jakość kształcenia zdalnego na najwyższym poziomie, a zajęcia w formie stacjonarnie przeprowadzać w jak najbezpieczniejszych warunkach. W tym celu przeprowadziliśmy ankiety, mające na celu zbadanie opinii studentów na temat kształcenia zdalnego, określenie najważniejszych problemów, które są z nim związane i zdobycie informacji na temat oczekiwań studentów. Cały czas jesteśmy również otwarci na sugestie płynące ze strony studentów i przekazujemy je władzom uczelni w celu zapewnienia najwyższej jakości dydaktyki.
opracowała: Kasia Flor
Sekcja Organizacyjno-Informacyjna
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie