Informator uniwersytecki
Wysoka temperatura - kiedy organizm nie wytrzymuje...
Zbliża się sezon urlopowy, a pogoda już nam dopisuje. Jak powinniśmy radzić sobie w upały, kiedy temperatura powietrza zbliża się lub przekracza 300C?
Zdecydowanie należy unikać miejsc nasłonecznionych, co wydaje się oczywiste, ale nie wszyscy o tym pamiętają. Musimy też mieć na uwadze, że w czasie upałów dosyć mocno nagrzewa się infrastruktura miejska, jak chodniki czy budynki, które bardzo długo oddają nagromadzone ciepło. Powietrze w ich okolicy nadal jest gorące właśnie ze względu na nagrzane powierzchnie wokół. Z tego też powodu cień, który wydawałby się miejscem dającym ulgę czy schronienie, nie zawsze takim miejscem jest. Miejscami, które świetnie chronią przed przegrzaniem, to te zacienione przez rośliny, czyli np. przez duże drzewa. Tam jest zdecydowanie chłodniej, ponieważ izoluje nas powietrze nagromadzone pomiędzy gałęziami i dzięki temu przestrzeń poniżej gałęzi nie nagrzewa się tak intensywnie, jak partie wyżej.
Co w sytuacji, kiedy nie bardzo mamy wyjście i musimy pracować lub po prostu spędzamy urlop na zewnątrz i nie mamy wokół miejsc służących za schronienie?
Mam świadomość, że ostatnie miesiące rozbudowały w nas silne poczucie konieczności intensywnego korzystania z urlopu. Natomiast to nadal nie redukuje negatywnego działania temperatury na nasz organizm. Okres izolacji i braku aktywności na zewnątrz nie powoduje, że teraz słońce mnie nie poparzy i nie zmniejsza to ryzyka udaru cieplnego. Dlatego też najlepszym sposobem uniknięcia zagrożeń zdrowia i życia spowodowanych wysoką temperaturą jest jej unikanie. Nie ma lepszego. Czasami słyszymy lub czytamy, że przydatne są nakrycia głowy, takie jak kapelusze z szerokim rondem itp. Oczywiście się z tym zgadzam. Natomiast pamiętajmy, że nie mają one właściwości chłodzących. Mogą nas osłonić przed bezpośrednim działaniem promieni słonecznych ale nie temperatury. Musimy o tym pamiętać. Chowanie się pod parasolem plażowym czy kapeluszem nie chroni nas w pełni. Udar cieplny, jak sama nazwa wskazuje, jest spowodowany wzrostem temperatury, a nie obecnością światła słonecznego.
Jeżeli pracujemy na zewnątrz i narażeni jesteśmy na takie upały, to absolutnie konieczne jest organizowanie stałych przerw w regularnych odstępach czasu. Przepisy jasno określają czas ekspozycji na poszczególnych stanowiskach w przypadku, kiedy temperatura przekracza określone wartości.
Czy są grupy ludzi bardziej narażonych na negatywne skutki wysokich temperatur?
Na pewno osoby starsze, z uwagi na potencjalnie występującą wielochorobowość i zależności z tym związane. Dzieci i osoby cierpiące na różnego rodzaju schorzenia związane z wydolnością krążeniową również nie powinny być nadmiernie eksponować na wysoką temperaturę. Czyli tak naprawdę wszyscy jesteśmy podatni, tylko pytanie — gdzie jest granica tolerancji? W którym momencie nasz organizm nie poradzi sobie z działaniem czynników zewnętrznych no i coś niepożądanego stanie się z naszym zdrowiem?
Picie wody jest obowiązkowe, ale czy istnieją jakieś limity jej przyjmowania? Kiedy jest za dużo?
Powinniśmy pić często i w ilości akceptowalnej dla nas. Wypijanie litra wody na zapas nie jest dobrym rozwiązaniem. Lepiej wypijać regularnie mniejsze ilości, nawet co parę minut po kilka łyków. Nasz organizm w większości składa się z wody, a pozbywamy się jej w wysokiej temperaturze, nie tylko bezpośrednio — pocąc się, ale także parując. Takie odwodnienie wywołane czynnikami termicznymi jest zagrożeniem zdrowia, a nawet życia.
Jak możemy rozpoznać pierwsze sygnały tego, że coś złego się dzieje — przegrzaliśmy się, mamy udar cieplny? Co wtedy robić?
Udar cieplny jest stadium niebezpiecznym. Specyficznym objawem będą zaburzenia świadomości, których wystąpienie jest powodem do bardzo dużego niepokoju. Jeżeli ktoś wykazuje zaburzenia świadomości, czyli (upraszczając) zaczyna zachowywać się i reagować w sposób podobny do osoby nietrzeźwej:
- ma trudności z orientacją przestrzenną, wysłowieniem się, zebraniem myśli, czy wręcz fizycznie z artykulacją mowy,
- nie do końca wie, gdzie się znajduje,
- nie wie, kim jest,
- nie rozpoznaje ludzi
- zaczyna się robić nad wyraz drażliwy,
to sygnały, że organizm wyczerpał możliwości kompensacyjne i nie radzi sobie z udarem cieplnym. Wtedy natychmiast wzywamy pomoc specjalistyczną, czyli krótko mówiąc, dzwonimy po pogotowie. Natomiast dopóki ta pomoc nie przyjedzie, bezwzględnie przerywamy ekspozycję na temperaturę — udajemy się z poszkodowanym do miejsca, które jest chłodne. To może być np. samochód lub budynek wyposażone w klimatyzację. Następnie należy taką osobę schładzać. Ważne — schładzać, a nie mrozić! Wanna z lodem, to nie jest dobre rozwiązanie. Lepszym pomysłem będzie namoczenie ubrania, prześcieradła, ręczników lub innych materiałów letnią, lub chłodną wodą i owinięcie nimi poszkodowanego. Następnie polewanie chłodną wodą tej tkaniny, którą osoba jest owinięta, żeby ciepłą, nagrzaną wodę zastępować tą chłodniejszą. Nakładamy chłodne kompresy na głowę, kark, pod pachami — są to miejsca wrażliwe na temperaturę i dystrybuują ją dalej. Nie przemrażamy — to trzeba wyraźnie podkreślić. Jeżeli przesadzimy, to paradoksalnie może wystąpić odwrotny efekt
Czynności te kontynuujemy do przybycia pogotowia lub poprawy stanu poszkodowanego.
Wiemy już jak reagować, kiedy ktoś z naszego otoczenia dozna przegrzania, a jakie objawy możemy zaobserwować u siebie sami?
Sami u siebie też możemy zaobserwować szereg objawów. Zaliczają się do nich:
- mroczki przed oczami,
- utraty równowagi,
- rozkojarzenie,
- przyspieszenie oddechu, tętna,
- duszności
To będą symptomy, które mogą nam powiedzieć, że z naszym organizmem dzieje się coś niedobrego.
Czy możemy doznawać omdleń z powodu gorąca, zanim dostaniemy udaru?
Oczywiście. Nawet może nie nastąpić przegrzanie i możemy być dalecy od udaru. Omdlenie jest spowodowane chwilowym niedotleniem mózgu, a niedotlenienie mózgu może wystąpić z powodu:
- braku wystarczającego stężenia tlenu w powietrzu, czyli np. w zamkniętym pomieszczeniu,
- długiej pionizacji — jesteśmy tak skonstruowani, że mózg mamy wyżej niż serce i ono musi pompować krew z odpowiednim ciśnieniem,
- wysiłku fizycznego
W trakcie upału prawdopodobne jest, że będziemy mieli też spadek ciśnienia tętniczego spowodowany poszerzeniem się naczyń krwionośnych i jeśli wtedy dojdzie nam do tego potencjalna niewydolność krążenia, dłuższe przebywanie w pozycji stojącej, to mamy kłopot. Układ krążenia może mieć problem z utrzymaniem właściwej perfuzji mózgowej, robi nam się ciemno przed oczami, omdlewamy, a nawet może dojść do utraty przytomności.
Podsumujmy trzy najważniejsze rzeczy, które należy zapamiętać teraz i podczas wakacji.
- Unikać nadmiernej ekspozycji.
- Pić regularnie dużo wody.
- Reagować na wczesne objawy. Czyli nie czekamy, aż nasz stan się pogorszy. W przypadku wystąpienia osłabienia, mroczków przed oczami, zaburzeń równowagi, koncentracji należy niezwłocznie przerwać ekspozycję na wysoką temperaturę, rozpocząć schładzanie i wezwać pomoc.
rozmawiała: Katarzyna Flor