Informator uniwersytecki
DLA KANDYDATA - dietetyka
Na kilka pytań zgodziły się odpowiedzieć studentki dietetyki: Magdalena Drzewiecka (III rok I stopień), Aneta Peichert (II rok I stopień), Adrianna Tuzimek (I rok, II stopień)
Skąd pomysł na studiowanie tego kierunku?
A.T.: Od zawsze interesował mnie wpływ żywienia na zdrowie człowieka, zwłaszcza na jego psychikę.
A.P.: Zdrowe podejście do żywienia zawsze się gdzieś przewijało w moim życiu, raz rzadziej, raz częściej, ale jednak mi towarzyszyło. Od najmłodszych lat robiłam książeczki ze zdrowymi przepisami, w liceum często miałam ze sobą posiłki w pudełkach. Jak już byłam pewna, że lekarski to na pewno nie jest moja bajka to wpadła mi do głowy dietetyka, a w tym przekonaniu utwierdziła mnie moja pani od angielskiego z liceum, która powiedziała, że ona mnie widzi na dietetyce, więc pomyślałam, że w sumie czemu nie, może być fajnie.
M.D.: Nie wiedziałam, jaki kierunek wybrać. Ostatecznie wybrałam dietetykę, ponieważ uznałam, że nawet jeśli nie będę pracowała w tym zawodzie, zdobędę bardzo potrzebną wiedzę dla siebie i swoich najbliższych. Finalnie okazało się, że jak najbardziej jest to zawód dla mnie.
Czego się spodziewałyście wybierając ten kierunek, a jak jest w rzeczywistości?
A.P.: Szczerze mówiąc to moje wyobrażenia o dietetyce na UMLub pokryły się z rzeczywistością, jednak spodziewałam się więcej praktyki, chociażby zajęć dotyczących biznesu, wejścia na rynek pracy, rozwijania swojej marki osobistej, promowania siebie.
A.T.: Spodziewałam się dużej ilości zajęć praktycznych i skierowanych głównie na profilaktykę otyłości i nadwagi. Okazało się, że dietetyka może zajmować się dużo większą ilością jednostek chorobowych.
M.D.: Spodziewałam się nauki układania jadłospisów, nauki wyliczania zapotrzebowania oraz nauki o samej żywności. W rzeczywistości oprócz tego uczymy się jak funkcjonuje organizm, czym charakteryzują się konkretne jednostki chorobowe oraz żywienia w nich. Coraz więcej czasu spędzamy także w szpitalu na zajęciach klinicznych.
Czego się obawiałyście niepotrzebnie lub potrzebnie?
M.D.: Najbardziej obawiałam się właśnie przerabiania samych jadłospisów. Jednak tak naprawdę ten kierunek ma nam do zaoferowania o wiele więcej.
A.P.: Niepotrzebnie - uprzykrzających życie wykładowców, bo raczej takich nie spotkałam, może od 1 czy 2 przedmiotów trafiły się tego pokroju osoby. Byłam przygotowana na sporą ilość nauki, szczególnie na 1 roku zarówno 1 jak i 2 stopnia, natomiast myślę, że to nie jest powód do zmartwień.
A.T.: Niepotrzebnie obawiałam się dużej ilości zajęć z chemii ☺.
Co Was najbardziej zaskoczyło?
M.D.: Ilość możliwości, jaką daje skończenie dietetyki. Nie zdawałam sobie wcześniej sprawy, jak różne ścieżki karier można obrać po skończeniu tych studiów.
A.P.: Szeroka możliwość pracy z pacjentami szpitalnymi na różnych oddziałach. Raczej wszyscy wiemy jak na ten moment traktowani są dietetycy w szpitalu, więc fajnie było móc dużo czasu spędzić w z pacjentami i lekarzami na praktycznie wszystkich oddziałach. Zajęcia kliniczne były jednymi z tych zajęć, które dużo mnie nauczyły i również wiele mi uświadomiły.
A.T.: Najbardziej zaskoczyło mnie jak dużo dietetyka ma wspólnego z medycyną.
Dlaczego wybrałyście akurat UMlub?
M.D.: Bardzo zależało mi na wykształceniu na uczelni medycznej, które reprezentują wysoki poziom kształcenia, dlatego zdecydowałam się na UMLub.
A.P.: Zależało mi na 2 rzeczach - odległości od domu (żeby nie był to drugi koniec Polski) oraz na prostudenckim podejściu do studenta, a UMLub wtedy tym się wyróżniał, słyszałam również wiele pozytywnych opinii o tej uczelni. Dlatego padło na UMLub i z perspektywy czasu nie żałuję, nie mam porównania do innych uczelni, ale myślę, że warto wybrać akurat tę uczelnię.
A.T.: Ponieważ jest to uczelnia medyczna, która daje możliwość kontaktu z pacjentem.
M.D.: Od samego początku dbać o samorozwój. Czytać dużo książek czy badań z zakresu dietetyki, która najbardziej mnie interesuje. Zadawać na zajęciach dużo pytań, dyskutować. Dietetyka rozwija się bardzo dynamicznie, dlatego warto dbać o nieustanną edukację nie tylko na zajęciach czy podczas trwania studiów.
A.P.: Żeby się nie stresować, bo idziemy na studia z własnej woli, a niezdany egzamin to tylko niezdany egzamin, zawsze jest drugi termin. Ucz się dla siebie, a nie dla ocen, bo to nie one świadczą o Twojej wiedzy.
A.T.: Żeby nie bać pytać wykładowców o rzeczy, które wydają się niejasne i nie rezygnować z marzeń.
M.D.: Nie mam do końca sprecyzowanych planów. Zastanawiam się nad pracą w szpitalu oraz pracą w poradni dietetycznej. Zwłaszcza z pacjentami z zaburzeniami odżywiania.
A.P.: Ja osobiście chciałabym mieć swój gabinet i stworzyć markę osobistą, żeby móc pracować z każdego miejsca na świecie.
A.T.: Planuję kontynuować naukę w szkole doktorskiej oraz rozpocząć własną praktykę.
M.D.: Jak najbardziej ma misję! Uważam, że dietetyka może przysłużyć się społeczeństwu poprzez polepszanie jakości życia ludzi. Dietetyk nie tylko układa jadłospisy, ale edukuje też żywieniowo. Dzięki temu pacjenci uczą się najlepszego dla siebie sposobu żywienia. Po współpracy z wykwalifikowanym dietetykiem potrafią dobrać dietę najlepszą dla swojego zdrowia oraz zgodną ze swoimi preferencjami smakowymi czy trybem życia.
A.P.: Myślę, że nasz kierunek ma duży potencjał i tak naprawdę każdy dietetyk "z prawdziwego zdarzenia" ma jakąś misję do spełnienia. Chcemy przede wszystkim pokazać ludziom czym jest zdrowy styl życia, że dieta to nie kara i nie jest to wcale jedzenie chipsów z jarmużu. Jedzenie jest dla nas, a nie my dla jedzenia, mamy się tym cieszyć, ale przede wszystkim musimy umieć znaleźć balans. Chcemy również uświadomić, że zdrowe odżywianie ma się nam przysłużyć, bo często wynikiem nieprawidłowych nawyków żywieniowych są różne choroby, złe samopoczucie itp. Ludzie nie są świadomi, że to, jak na co dzień się odżywiamy, ile wody wypijamy, ile się ruszamy, jest podstawą naszego samopoczucia, i że ma to aż taki wpływ. Dlatego po to się uczymy, żeby im to pokazać.
A.T.: Według mnie misją dietetyki jest wpływanie na ludzkie zachowania żywieniowe, przez co można pomagać w leczeniu oraz prewencji chorób, które dotykają pacjentów.
SZANSE ROZWOJU W TRAKCIE STUDIÓW - Studenckie Koło Naukowe Dietetyki Klinicznej
Studenckie Koło Naukowe Dietetyki Klinicznej działa w wielu obszarach, poczynając od sfery naukowej, gdzie studenci mają okazję realizować swoje pomysły i przekuwać je na prace i projekty naukowe. SKN angażuje się w wiele inicjatyw promujących zdrowie, co daje możliwość kontaktu z pacjentem i edukacji żywieniowej – co w pracy dietetyka jest nieodzowne. Prowadzenie social media i przygotowywanie treści opartych o dowody naukowe daje studentom przedsmak przyszłej pracy zawodowej. W przeciągu roku akademickiego dla studentów organizowane są także webinary, prowadzone przez dietetyków, co pozwala studentom na zdobycie merytorycznej i praktycznej wiedzy. SKN prowadzi współpracę z innymi organizacjami uczelnianymi, co daje dodatkowe możliwości oraz organizuje własne, otwarte webinary naukowe, gdzie prelegentami są członkowie Koła. Nie mam żadnych wątpliwości co do tego, że aktywna działalność w Kole Naukowym pozwala na zdobycie praktycznych umiejętności, kluczowych dla pracy dietetyka.
MOŻLIWOŚCI PODEJMOWANIA PRACY:
Dietetyk to zawód, wymagający kształcenia na uczelni medycznej. Dietetyk może z powodzeniem realizować się w pracy na oddziałach szpitalnych, gdzie zadba o ocenę stanu odżywienia pacjenta i przeprowadzi stosowną edukację żywieniową z pacjentem i jego rodziną. Rola dietetyka w szpitalu jest bardzo ważna, ponieważ dietetyk kliniczny wchodzi w skład zespołu terapeutycznego odpowiadającego za leczenie pacjenta, stanowiąc jego elementarne ogniwo. Dietetyk może również z powodzeniem prowadzić własny gabinet oferując indywidualne konsultacje dietetyczne dla pacjentów oraz propagować wpływ odpowiednio prowadzonego stylu życia na zdrowie (np. prowadząc warsztaty dla firm czy realizując inne projekty). Dietetyk znajdzie zatrudnienie również w placówkach sportowych i rekreacyjnych czy podmiotach leczniczych, organizacjach konsumenckich i innych podmiotach żywienia zbiorowego - odpowiadając za aspekt odpowiedniego zarządzenia i planowania żywienia, dbanie o jej jakość i bezpieczeństwo. Dodatkową alternatywą jest również praca naukowa i dydaktyczna, gdzie dietetyk może realizować swoją naukową pasję i przekazywanie wiedzy (np. praca na uczelni).
WARUNKI REKRUTACJI
Podstawą przyjęcia na studia pierwszego stopnia na kierunek dietetyka jest spełnienie warunków rekrutacji, obejmujących wyniki maturalne uzyskane z dwóch wybranych przedmiotów na poziomie podstawowym lub rozszerzonym: biologia/ język obcy nowożytny/ chemia/ fizyka/matematyka.
Kandydaci są kwalifikowani według następujących zasad:
- wynik egzaminu maturalnego, wyrażony w procentach należy przeliczyć na punkty
według zasady 1% = 1 punkt, - wynik egzaminu maturalnego z przedmiotu zdawanego na poziomie rozszerzonym
zostanie przeliczony według zasady: 1% z poziomu rozszerzonego = 2 punkty, - maksymalna liczba punktów możliwa do uzyskania na kierunek dietetyka wynosi
400 (po 200 punktów z każdego przedmiotu).
Ze studentkami dietetyki rozmawiała Joanna Tęsna z Biura Karier
Działalność Studenckiego Koła Naukowego Dietetyki Klinicznej opisał mgr Maciej Pokarowski