Informator uniwersytecki
numer 014
maj 2022
★
10
Nasi Dziekani,
dr hab. n. o zdr. Mariusz Wysokiński,
Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu
Oto nowa kolumna - Nasi Dziekani, w której prezentować będziemy sylwetki Władz Dziekańskich. Pierwszym bohaterem został dr hab. n. o zdr. Mariusz Wysokiński, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu.
Z Dziekanem Wysokińskim rozmawia Wiktoria Kinik
Panie Dziekanie, jak zaczęła się Pana kariera na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie?
Po ukończeniu Liceum Medycznego w Łukowie zdawałem na pielęgniarstwo na Uniwersytecie Medycznym i jednocześnie na historię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tak się złożyło, że dostałem się na obydwa kierunki. Po krótkim dylemacie zdecydowałem się na pielęgniarstwo. Studia trwały 5 lat, studiowałem w systemie dziennym, a na zakończenie studiów moim promotorem pracy magisterskiej była dr hab. Anna Ksykiewicz-Dorota.
W roku 2000, kiedy ukończyłem studia, rozpoczęła się reforma kształcenia pielęgniarek i położnych w Polsce w związku z wprowadzeniem dwustopniowego bolońskiego systemu kształcenia. Powstała wówczas na Uniwersytecie z inicjatywy prof. Ireny Wrońskiej, ówczesnej Dziekan Wydziału Pielęgniarstwa, nowa jednostka, tj. Zakład Podstaw Pielęgniarstwa, wówczas pod nazwą Samodzielna Pracownia Umiejętności Pielęgniarskich. Poszukiwano pracowników, a do przystąpienia do konkursu namówiła mnie moja pani promotor. Pracowałem już wtedy jako pielęgniarz odcinkowy na Oddziale Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. I tak się ułożyło, że w tym właśnie Zakładzie pracuję do chwili obecnej.
Z Dziekanem Wysokińskim rozmawia Wiktoria Kinik
Panie Dziekanie, jak zaczęła się Pana kariera na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie?
Po ukończeniu Liceum Medycznego w Łukowie zdawałem na pielęgniarstwo na Uniwersytecie Medycznym i jednocześnie na historię na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Tak się złożyło, że dostałem się na obydwa kierunki. Po krótkim dylemacie zdecydowałem się na pielęgniarstwo. Studia trwały 5 lat, studiowałem w systemie dziennym, a na zakończenie studiów moim promotorem pracy magisterskiej była dr hab. Anna Ksykiewicz-Dorota.
W roku 2000, kiedy ukończyłem studia, rozpoczęła się reforma kształcenia pielęgniarek i położnych w Polsce w związku z wprowadzeniem dwustopniowego bolońskiego systemu kształcenia. Powstała wówczas na Uniwersytecie z inicjatywy prof. Ireny Wrońskiej, ówczesnej Dziekan Wydziału Pielęgniarstwa, nowa jednostka, tj. Zakład Podstaw Pielęgniarstwa, wówczas pod nazwą Samodzielna Pracownia Umiejętności Pielęgniarskich. Poszukiwano pracowników, a do przystąpienia do konkursu namówiła mnie moja pani promotor. Pracowałem już wtedy jako pielęgniarz odcinkowy na Oddziale Hematologii i Onkologii Dziecięcej w Dziecięcym Szpitalu Klinicznym. I tak się ułożyło, że w tym właśnie Zakładzie pracuję do chwili obecnej.
Jest Pan Dziekanem Wydziału Nauk o Zdrowiu, jak wygląda Pana typowy dzień pracy?
Każdy dzień jest inny. Mam wrażenie, że cała kadencja jest odmienna od poprzednich, niezwykle dynamiczna. Zaczęliśmy ją razem z pandemią koronawirusa. Pierwszego dnia kadencji dowiedzieliśmy się o braku umów na zajęcia praktyczne i praktyki zawodowe, ponieważ szpitale się wycofały. To tylko jeden z wielu przykładów. Razem z Prodziekanami dr hab. Agnieszką Bień, prof. uczelni, dr hab. Agnieszką Zwolak, prof. uczelni, dr hab. Tomaszem Plechem, prof. uczelni, oraz dr. Wiesławem Fideckim, prof. uczelni, próbujemy rozwiązywać bieżące problemy jak najlepiej, ale też podejmować działania, które realnie wpływają na przyszłość Wydziału.
Przed jakimi wyzwaniami stoi obecnie Wydział Nauk o Zdrowiu?
Dzięki wsparciu Jego Magnificencji Rektora prof. Wojciecha Załuska część najistotniejszych obecnie wyzwań udało się już zrealizować. Mam tu na myśli reorganizację Wydziału Nauk o Zdrowiu, który jest najstarszym takim wydziałem w Polsce. W chwili obecnej jako jedyny wydział na Uniwersytecie posiadamy pełną strukturę katedralną. Główną jednostką dydaktyczną jest katedra, w której skład wchodzą zakłady. Przedsięwzięcie to wymagało przeprowadzenia wielu rozmów, zarówno z poprzednimi kierownikami, jak i osobami zaangażowanymi w tworzenie nowych struktur. Zmiany reorganizacyjne ułatwiły w znaczącym stopniu zadania dydaktyczne i uzyskaliśmy płynność pracy z optymalnym doborem kadry, zgodnym z kierunkami kształcenia. Przykładem korzyści płynących z reorganizacji może być chociażby sytuacja lekarzy ginekologów, którzy obecnie mają zapewnione pensum, a nawet pewną liczbę nadgodzin, podczas gdy wcześniej borykaliśmy się z dużym problemem w zakresie pensum dla tej grupy specjalistów.
Drugim ważnym wyzwaniem, któremu staramy się sprostać, jest uaktywnienie Wydziału, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Pierwszy raz w historii Wydziału procedujemy profesor wizytującą Alvisę Palese z University of Udine. Mam głębokie przekonanie, że od przyszłego roku Pani Profesor będzie realizowała u nas zadania z dydaktyki. Prowadzimy ożywioną działalność w ramach programu Erasmus. W tym zakresie odczuwamy istotne wsparcie Prorektora ds. Kształcenia i Dydaktyki prof. Kamila Torres. Program Erasmus obejmuje również naszych pracowników. Jedna z osób przebywa obecnie w Hiszpanii, planowana jest wymiana pracowników Wydziału z placówkami z Portugalii. Z ostatniego okresu należy także wymienić cykl wykładów z zakresu zdrowia publicznego dla wszystkich kierunków studiów, prowadzonych przez prof. Vesnę Zupancic z Uniwersytetu w Novo Mesto ze Słowenii. W ubiegłym tygodniu gościliśmy również prof. Fionę Timmins, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu i Pielęgniarstwa z University College Dublin oraz Redaktor Naczelną The Journal of Nursing Management. Pani Profesor prowadziła dwudniowe warsztaty z pisania oraz publikowania prac naukowych w wysoko punktowanych czasopismach naukowych. Próbujemy prowadzić ożywioną współpracę międzynarodową, by dalej promować Wydział Nauk o Zdrowiu i Uniwersytet Medyczny w Lublinie.
Zmiany w organizacji naszego Wydziału doprowadziły także do uporządkowania struktury zatrudnienia w zakresie etatów. Było to możliwe dzięki wsparciu Prorektora ds. Nauki prof. Andrzeja Stepulaka i Prorektor ds. Osobowych i Rozwoju Kadry prof. Doroty Krasowskiej. Przeprowadziliśmy wiele rozmów indywidualnych z pracownikami, które miały na celu ustalenie potencjału naukowego, dalszego rozwoju i ich oczekiwań. Chciałem podkreślić, że spotkaliśmy się z wielką otwartością i zrozumieniem pracowników w zakresie na przykład zmiany etatów.
Dzięki wsparciu Jego Magnificencji Rektora prof. Wojciecha Załuska część najistotniejszych obecnie wyzwań udało się już zrealizować. Mam tu na myśli reorganizację Wydziału Nauk o Zdrowiu, który jest najstarszym takim wydziałem w Polsce. W chwili obecnej jako jedyny wydział na Uniwersytecie posiadamy pełną strukturę katedralną. Główną jednostką dydaktyczną jest katedra, w której skład wchodzą zakłady. Przedsięwzięcie to wymagało przeprowadzenia wielu rozmów, zarówno z poprzednimi kierownikami, jak i osobami zaangażowanymi w tworzenie nowych struktur. Zmiany reorganizacyjne ułatwiły w znaczącym stopniu zadania dydaktyczne i uzyskaliśmy płynność pracy z optymalnym doborem kadry, zgodnym z kierunkami kształcenia. Przykładem korzyści płynących z reorganizacji może być chociażby sytuacja lekarzy ginekologów, którzy obecnie mają zapewnione pensum, a nawet pewną liczbę nadgodzin, podczas gdy wcześniej borykaliśmy się z dużym problemem w zakresie pensum dla tej grupy specjalistów.
Drugim ważnym wyzwaniem, któremu staramy się sprostać, jest uaktywnienie Wydziału, zarówno w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. Pierwszy raz w historii Wydziału procedujemy profesor wizytującą Alvisę Palese z University of Udine. Mam głębokie przekonanie, że od przyszłego roku Pani Profesor będzie realizowała u nas zadania z dydaktyki. Prowadzimy ożywioną działalność w ramach programu Erasmus. W tym zakresie odczuwamy istotne wsparcie Prorektora ds. Kształcenia i Dydaktyki prof. Kamila Torres. Program Erasmus obejmuje również naszych pracowników. Jedna z osób przebywa obecnie w Hiszpanii, planowana jest wymiana pracowników Wydziału z placówkami z Portugalii. Z ostatniego okresu należy także wymienić cykl wykładów z zakresu zdrowia publicznego dla wszystkich kierunków studiów, prowadzonych przez prof. Vesnę Zupancic z Uniwersytetu w Novo Mesto ze Słowenii. W ubiegłym tygodniu gościliśmy również prof. Fionę Timmins, Dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu i Pielęgniarstwa z University College Dublin oraz Redaktor Naczelną The Journal of Nursing Management. Pani Profesor prowadziła dwudniowe warsztaty z pisania oraz publikowania prac naukowych w wysoko punktowanych czasopismach naukowych. Próbujemy prowadzić ożywioną współpracę międzynarodową, by dalej promować Wydział Nauk o Zdrowiu i Uniwersytet Medyczny w Lublinie.
Zmiany w organizacji naszego Wydziału doprowadziły także do uporządkowania struktury zatrudnienia w zakresie etatów. Było to możliwe dzięki wsparciu Prorektora ds. Nauki prof. Andrzeja Stepulaka i Prorektor ds. Osobowych i Rozwoju Kadry prof. Doroty Krasowskiej. Przeprowadziliśmy wiele rozmów indywidualnych z pracownikami, które miały na celu ustalenie potencjału naukowego, dalszego rozwoju i ich oczekiwań. Chciałem podkreślić, że spotkaliśmy się z wielką otwartością i zrozumieniem pracowników w zakresie na przykład zmiany etatów.
Jakie są plany na rozwój Wydziału Nauk o Zdrowiu?
Bardzo zależy nam na poszerzeniu bazy klinicznej, gdyż staramy się stale zwiększać liczbę studentów, a ponad połowa godzin na naszych kierunkach jest realizowana w warunkach praktycznych. W tym roku zaczęliśmy współpracę ze szpitalem w Świdniku, ale musimy poszukiwać nowych wariantów, ponieważ musimy zmierzyć się uczelniami konkurencyjnymi, zwłaszcza w kształceniu na kierunku pielęgniarstwo.
A co z nowymi kierunkami studiów?
Będziemy starali się otworzyć nowy kierunek studiów – terapię zajęciową. Mamy pozytywny odzew wśród potencjalnych pracodawców. Kierunek ten ruszy od przyszłego roku akademickiego, a program studiów będzie bardzo atrakcyjny dla studentów. Nie ograniczamy się stricte tylko do medycznych zagadnień, wprowadzamy takie innowacyjne rozwiązania, jak terapia teatrem, muzyką, ruchem, czy terapia przez kontakt ze zwierzętami.
Próbujemy reaktywować kierunek zdrowie publiczne. Będziemy działać dwutorowo, nasz Zespół opracuje nowy program, wychodzący naprzeciw obecnym wyzwaniom, oraz utworzy moduły pod konkretnych pracodawców, co pozwoli kształcić umiejętności potencjalnych pracowników. Próbujemy również nawiązać kontakty zagraniczne w celu podjęcia współpracy w tym zakresie. Pandemia pokazała, że kształcenie na kierunku zdrowie publiczne jest potrzebne ze względu na współczesne zagrożenia epidemiczne.
Kontynuujemy również rekrutację na kierunki pielęgniarstwo i położnictwo anglojęzyczne.
Panie Dziekanie, chcę jeszcze wrócić do tematu pandemii. Jak pokazało życie, nasze społeczeństwo w dużej części nie ufa ani medycynie, ani nauce. Istnieją na Wydziale Nauk o Zdrowiu zakłady, takie jak Zakład Edukacji Zdrowotnej czy Promocji Zdrowia. Jak Pan Dziekan uważa, czy mogą się one włączyć aktywnie w działania zwiększające świadomość naszych obywateli odnośnie zdrowia, jednocześnie wpisując się w politykę społecznej odpowiedzialności uniwersyteckiej?
Zakłady, o których rozmawiamy, powstały w trakcie reorganizacji. Jest to właśnie nasza odpowiedź na wyzwania zawiązane z promocją zdrowia i edukacją zdrowotną. Nasi pracownicy w zakresie swoich badań naukowych wkraczają w te dwa obszary. Podejmują wiele inicjatyw, np. przygotowują warsztaty dla szkół w zakresie postępowania w alergii. Jeśli chodzi o pandemię, pracownicy Wydziału włączyli się aktywnie w program przygotowywania poszczególnych grup zawodowych do szczepień. Planujemy udział w projektach prozdrowotnych, pracujemy również nad doborem odpowiedniej kadry. Jesteśmy otwarci na oczekiwania społeczne w tematyce prozdrowotnej.
Bardzo cieszymy się Panie Dziekanie, że też widzi Pan potrzebę kształtowania tej prospołecznej, prozdrowotnej odpowiedzialności uczelni.
Nasz Uniwersytet dużo zrobił w dobie pandemii, mając ograniczone środki. Zawdzięczamy to władzom Rektorskim, pracownikom Uniwersytetu, ich zaangażowaniu, np. w program nauki szczepień, czy respiratorowy prowadzone w Centrum Symulacji Medycznej. Moim zdaniem w tym obszarze jesteśmy widoczni.
Jakie jest stanowisko Uczelni o pomocy pielęgniarkom z Ukrainy?
Jako Wydział ściśle współpracujemy z Samorządem Pielęgniarek i Położnych na poziomie województwa. Przedstawiciel Wydziału bierze również udział w pracach zespołu ekspertów powołanego przez Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie, który pracuje nad tym zagadnieniem. Jako Wydział jesteśmy gotowi do włączenia się w przygotowanie naszych koleżanek – pielęgniarek z Ukrainy – do pracy w naszym systemie ochrony zdrowia.
Panie Dziekanie, na pewno naszych Czytelników interesuje, jak Pan spędza wolny czas?
Staram się aktywnie. Byłem reprezentantem naszego Uniwersytetu w halowej piłce nożnej. Jako drużyna zdobyliśmy złoty i brązowy medal w mistrzostwach Polski Uczelni Medycznych. Lubię ruch i sporty zespołowe. Dobrą książkę, jak wspomniałem na wstępie zawsze interesowałem się historią, czyli książki historyczne, fantastyczno-historyczne. Poza tym staram się przyswoić Universum Marvela.
A ulubiony okres historyczny…
Cesarstwo Rzymskie oraz okres II wojny światowej.
Bardzo zależy nam na poszerzeniu bazy klinicznej, gdyż staramy się stale zwiększać liczbę studentów, a ponad połowa godzin na naszych kierunkach jest realizowana w warunkach praktycznych. W tym roku zaczęliśmy współpracę ze szpitalem w Świdniku, ale musimy poszukiwać nowych wariantów, ponieważ musimy zmierzyć się uczelniami konkurencyjnymi, zwłaszcza w kształceniu na kierunku pielęgniarstwo.
A co z nowymi kierunkami studiów?
Będziemy starali się otworzyć nowy kierunek studiów – terapię zajęciową. Mamy pozytywny odzew wśród potencjalnych pracodawców. Kierunek ten ruszy od przyszłego roku akademickiego, a program studiów będzie bardzo atrakcyjny dla studentów. Nie ograniczamy się stricte tylko do medycznych zagadnień, wprowadzamy takie innowacyjne rozwiązania, jak terapia teatrem, muzyką, ruchem, czy terapia przez kontakt ze zwierzętami.
Próbujemy reaktywować kierunek zdrowie publiczne. Będziemy działać dwutorowo, nasz Zespół opracuje nowy program, wychodzący naprzeciw obecnym wyzwaniom, oraz utworzy moduły pod konkretnych pracodawców, co pozwoli kształcić umiejętności potencjalnych pracowników. Próbujemy również nawiązać kontakty zagraniczne w celu podjęcia współpracy w tym zakresie. Pandemia pokazała, że kształcenie na kierunku zdrowie publiczne jest potrzebne ze względu na współczesne zagrożenia epidemiczne.
Kontynuujemy również rekrutację na kierunki pielęgniarstwo i położnictwo anglojęzyczne.
Panie Dziekanie, chcę jeszcze wrócić do tematu pandemii. Jak pokazało życie, nasze społeczeństwo w dużej części nie ufa ani medycynie, ani nauce. Istnieją na Wydziale Nauk o Zdrowiu zakłady, takie jak Zakład Edukacji Zdrowotnej czy Promocji Zdrowia. Jak Pan Dziekan uważa, czy mogą się one włączyć aktywnie w działania zwiększające świadomość naszych obywateli odnośnie zdrowia, jednocześnie wpisując się w politykę społecznej odpowiedzialności uniwersyteckiej?
Zakłady, o których rozmawiamy, powstały w trakcie reorganizacji. Jest to właśnie nasza odpowiedź na wyzwania zawiązane z promocją zdrowia i edukacją zdrowotną. Nasi pracownicy w zakresie swoich badań naukowych wkraczają w te dwa obszary. Podejmują wiele inicjatyw, np. przygotowują warsztaty dla szkół w zakresie postępowania w alergii. Jeśli chodzi o pandemię, pracownicy Wydziału włączyli się aktywnie w program przygotowywania poszczególnych grup zawodowych do szczepień. Planujemy udział w projektach prozdrowotnych, pracujemy również nad doborem odpowiedniej kadry. Jesteśmy otwarci na oczekiwania społeczne w tematyce prozdrowotnej.
Bardzo cieszymy się Panie Dziekanie, że też widzi Pan potrzebę kształtowania tej prospołecznej, prozdrowotnej odpowiedzialności uczelni.
Nasz Uniwersytet dużo zrobił w dobie pandemii, mając ograniczone środki. Zawdzięczamy to władzom Rektorskim, pracownikom Uniwersytetu, ich zaangażowaniu, np. w program nauki szczepień, czy respiratorowy prowadzone w Centrum Symulacji Medycznej. Moim zdaniem w tym obszarze jesteśmy widoczni.
Jakie jest stanowisko Uczelni o pomocy pielęgniarkom z Ukrainy?
Jako Wydział ściśle współpracujemy z Samorządem Pielęgniarek i Położnych na poziomie województwa. Przedstawiciel Wydziału bierze również udział w pracach zespołu ekspertów powołanego przez Polskie Towarzystwo Pielęgniarskie, który pracuje nad tym zagadnieniem. Jako Wydział jesteśmy gotowi do włączenia się w przygotowanie naszych koleżanek – pielęgniarek z Ukrainy – do pracy w naszym systemie ochrony zdrowia.
Panie Dziekanie, na pewno naszych Czytelników interesuje, jak Pan spędza wolny czas?
Staram się aktywnie. Byłem reprezentantem naszego Uniwersytetu w halowej piłce nożnej. Jako drużyna zdobyliśmy złoty i brązowy medal w mistrzostwach Polski Uczelni Medycznych. Lubię ruch i sporty zespołowe. Dobrą książkę, jak wspomniałem na wstępie zawsze interesowałem się historią, czyli książki historyczne, fantastyczno-historyczne. Poza tym staram się przyswoić Universum Marvela.
A ulubiony okres historyczny…
Cesarstwo Rzymskie oraz okres II wojny światowej.
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie