Informator uniwersytecki

Moje pasje – Ewelina Przybylska

Od poniedziałku do piątku Ewelina Przybylska pracuje na stanowisku młodszego specjalisty w Centrum Wymiany Akademickiej i Projektów Edukacyjnych. Do jej obowiązków należy obsługa administracyjna studentów przyjeżdżających do UMLub w ramach Erasmus+. Po godzinach w pracy ma pasję, którą jest historia brytyjskiej rodziny królewskiej. Przeczytajcie, co chce nam opowiedzieć na ten temat.

Opowiedz nam o swojej pasji.
Historią brytyjskiej rodziny królewskiej zaczęłam interesować się stosunkowo niedawno – około 10 lat temu. Zaczęłam wtedy intensywniejszą naukę języka angielskiego i codziennie czytałam prasę angielską. Niezwykle często pojawiały się tam informacje, często w formie złośliwych plotek, na temat członków i członkiń rodziny królewskiej. Jednak kiedy sięgam pamięcią wstecz, tak naprawdę ich historia interesowała mnie zawsze. Pamiętam, gdy jako mała dziewczynka, z zaciekawieniem oglądałam informacje o rozwodzie księcia Karola i księżnej Diany, a zaledwie kilka lat później z mamą śledziłyśmy  relację z pogrzebu księżnej Diany. Jako studentka, podczas wymiany studenckiej, oglądałam na laptopie w akademiku relację ze ślubu Kate Middleton i księcia Williama. Z kolei 5 lat temu, śledziłam ślub Harrego i Meghan. Gdzieś ta brytyjska rodzina królewska była zawsze blisko mnie.

Którzy z członków brytyjskiej rodziny królewskiej interesują Ciebie szczególnie i dlaczego?
Moją ulubioną członkinią brytyjskiej rodziny królewskiej jest Katarzyna, księżna Walii – pochodząca z tzw. ludu dziewczyna, początkowo nieśmiała, miała problemy z publicznym przemawianiem, przeszła niesamowitą transformację i obecnie bez problemu zabiera głos publiczne i profesjonalnie wykonuje swoje obowiązki. Jest zawsze nienagannie ubrana, a każdy szczegół jej stylizacji jest starannie dobrany do okazji czy miejsca, w którym się pojawia. I tak dla przykładu, kiedy odwiedza Irlandię motywem przewodnim będzie kolor zielony, czyli kolor charakterystyczny dla tej wyspy. Z kolei w 2017 roku, podczas wizyty w Polsce, jej pierwszym strojem była biała garsonka z czerwonymi dodatkami – nawiązanie do kolorów polskiej flagi. Z kolei podczas spotkań z dziećmi księżna stara się wkładać ubrania w radosnych, kolorowych barwach. Co warte podkreślenia, Katarzyna jest ambasadorką brytyjskiej mody – często nosi ubrania rodzimych marek, a modele, które nosi, potrafią wyprzedać się w kilka minut po tym, jak księżna pokaże się w nich publicznie. Również podczas wyboru projektanta swojej sukni ślubnej postawiła na brytyjską markę – dom mody Alexander McQueen. Co ciekawe, w jej ślady nie poszła Meghan, księżna Sussexu, która na twórcę swojej sukni ślubnej wybrała francuski dom mody Givenchy.

Z ciekawością śledzę również inicjatywy, jakimi zajmuje się i patronuje księżna Katarzyna. Skupia uwagę szczególnie na dzieciach, była między innymi twarzą interdyscyplinarnego projektu badającego rozwój dzieci w pierwszych 5 latach życia. Wśród bliskich jej spraw jest również kwestia zdrowia psychicznego wśród dzieci i dorosłych.

Bardzo lubię również księżniczkę Annę – co roku zdobywa nieoficjalny tytuł najciężej pracującej członkini rodziny królewskiej. W minionym roku wzięła udział w 214 spotkaniach. Dla porównania królowa Kamila w 102, a księżna Katarzyna w 90.

Zawsze nienagannie ubrana, być może według niektórych staromodnie, ale dla mnie jest to kwintesencja angielskiego stylu. Księżniczka Anna jest znana z poczucia humoru, twardego stąpania po ziemi i praktycznego podejścia do życia. Podobnie jak jej matka, królowa Elżbieta, kocha konie. Jest wytrawną amazonką i w 1976 reprezentowała Wielką Brytanię w jeździectwie na olimpiadzie w Montrealu. W ślady księżniczki Anny poszła jej córka Zara, która zdobyła srebrny medal w jeździectwie drużynowym na olimpiadzie w Londynie.

Najciekawsze momenty ostatnich lat według Ciebie to...
Ślub Harrego i Meghan, narodziny ich synka, Archiego, Megxit, śmierć księcia Filipa i królowej Elżbiety, czy wreszcie koronacja króla Karola III – przez ostatnie 5 lat miały miejsce znaczące wydarzania w dziejach brytyjskiej rodziny królewskiej.

Prasa kolorowa i witryny internetowe donosiły niemal 24 godziny na dobę, jak w rzeczywistości wyglądał Megxit, czyli  rezygnacja Harrego i Meghan z funkcji pracujących członków rodziny królewskiej. Ależ to były emocje! Sprzeczne komunikaty prasowe przedstawicieli królowej oraz Harrego i Meghan, spotkanie królowej Elżbiety, księcia Karola, Williama i Harrego w rezydencji w Sandrigham, gdzie omawiano jak w praktyce będzie wyglądało odejście Harrego i Meghan, przecieki do prasy. Dla mnie również był to niezwykle ciekawy moment w historii brytyjskiej rodzinny królewskiej, który z pewnością będzie jeszcze wielokrotnie analizowany i oceniany.

Marzenia i plany 
Bardzo chciałabym zobaczyć wystawę królewskich sukni ślubnych i klejnotów królewskich – zwłaszcza tiary Greville Emerald Kokoshnik, którą na swoim ślubie założyła księżniczka Eugenia. Być może kiedyś powstanie taka całościowa wystawa prezentująca przekrój strojów ślubnych począwszy od na przykład królowej Elżbiety.

Myślę, że wspaniałym przeżyciem byłaby możliwość zobaczenia zamku Balmoral w Szkocji, który uważany był za ulubioną rezydencję królowej Elżbiety. To tam spędzała wakacje i tam również odeszła we wrześniu 2022 r. Obecnie jest możliwość zwiedzania terenów wokół zamku w wyznaczonych dniach od października do grudnia. Ale kto wie, być może kiedyś będzie można zwiedzać również sam zamek. 

W dalszej przyszłości chciałabym wziąć udział w koronacji Williama na króla lub w jakimś ślubie królewskim.

Przygotowała: Justyna Jóźkiewicz