numer 026
grudzień 2023
3

Zamykanie naczyń krwionośnych

znak graficzny Uniwersyteckiego Gabinetu Kosmetycznego
Rumień na twarzy, dekolcie, szyi może być estetyczną zmorą wielu osób. Zdradza nasze emocje, stan wzburzenia, prawdziwe myśli. Jest niepożądaną cechą w czasie negocjacji biznesowych, trudnych rozmów czy – trochę żartując – w czasie gry w pokera. Czym jest ów rumień? To kłębowisko nadmiernie rozszerzonych naczyń krwionośnych reagujących szybko na wysoką lub niską temperaturę, podwyższone ciśnienie krwi. Do tego może dojść problem z cieńszym niż standardowo naskórkiem. Stąd spotykane czasami określenie: cera płytko unaczyniona. Jest to głównie cecha cer suchych, normalnych, wrażliwych.

Osoby z tym typem cery, z tym problemem, słyszą często uwagi: unikać picia gorących napojów, sauny, silnego nasłonecznienia, gwałtownych emocji... Niby da się tak żyć, ale czasami wygrywają inne priorytety. Problem jest wynikiem częstego przebywania na dworze zimą bez zabezpieczenia skóry przed mrozem, częstego opalania się itp. Niezależnie od przyczyny problemu warto rozważyć wykonanie zabiegu zamykania naczyń krwionośnych.

Brzmi bardzo optymistycznie, należy jednak pamiętać, że podawane w definicjach określenia, że skutkiem zabiegu jest zamknięcie światła naczyń krwionośnych, które następnie ulegają absorpcji przez organizm jest okrężnym i eleganckim określeniem „uśmiercenia” części naczyń krwionośnych – tych funkcjonujących nieprawidłowo. I tutaj nawiązujemy do skuteczności zabiegu: jest taka, jak wydolne są nieuszkodzone naczynia krwionośne, które przejmą funkcję tych zamkniętych.

Zabieg zamykania naczyń krwionośnych jest zabiegiem redukującym problem estetyczny, ale nie likwiduje potencjalnej przyczyny. Warto skonsultować się z lekarzem w celu zbadania ogólnej kondycji układu krwionośnego, ponieważ obraz widoczny na skórze może być wskaźnikiem stanu zdrowia. Część wyników badań naukowych sugeruje powiązanie kondycji naczyń krwionośnych z dietą i stanem zdrowia układu pokarmowego.
twarz pacjenta podczas zabiegu fotoodmładzania
Jeśli zdecydujemy się na redukcję problematycznych naczyń krwionośnych, do wyboru mamy kilka sprawdzonych metod.

W Uniwersyteckim Gabinecie Kosmetologicznym wykonujemy zamykanie drobnych naczyń krwionośnych, tzw. plamek rubinowych urządzeniem Lamprobe, gdzie do zamknięcia wykorzystujemy wiązkę prądu. Po zabiegu pozostają drobne strupki, a naczynie „znika” w trakcie zabiegu albo w ciągu kolejnych kilku tygodni.

Drugą metodą stosowaną w przypadku rozległego rumienia, ale również do redukcji drobnych zmian, jest IPL Alma Harmony. Tak zwane laserowe zamykanie naczynek jest zabiegiem precyzyjnym. Wiązka światła wnika do naczynia, a jej energia zostaje pochłonięta przez hemoglobinę. Dochodzi do podgrzania erytrocytów, które następnie ulegają koagulacji. To naturalna i nieodwracalna reakcja białek na podgrzanie. Naczynie znika w ciągu 3 tygodni. Jest to metoda pomocna również w redukcji problemu trądziku różowatego.

W czasie zabiegu odczuwa się kłucie, szczypanie, mrowienie, ukąszenia komara. Zabieg trwa od 10 do około 60 minut – w zależności od rozległości obszaru poddanego zabiegowi. Po zabiegu może wystąpić obrzęk, lekkie zaczerwienienie, wzmożone przesuszenie skóry. Nie wyklucza to jednak z codziennego funkcjonowania. Po zabiegu należy prawidłowo pielęgnować skórę, stosować preparaty łagodzące, unikać słońca i mrozu.

Efektem niejako ubocznym działania terapii na naczynia krwionośne jest fotoodmłodzenie. Energia IPL wywołuje zmiany w strukturze skóry właściwej, wpływając na regenerację kolagenu i elastyny. Pełne efekty zabiegu widoczne są po około 2-3 miesiącach. Zabieg zamykania naczyń krwionośnych wykonuje się zwykle w kilku seriach – od 2 do 6 zabiegów w odstępie 3-4 tygodni.

Kiedy nie możemy wykonać zabiegu?

Przy: epilepsji, ciąży, laktacji, cukrzycy, stanach zapalnych skóry, opalonej skórze lub przy samoopalaczach, chorobach nowotworowych, bielactwie oraz w trakcie stosowania terapii lekami lub ziołami o działaniu światłouczulającym (antybiotyki, nagietek, dziurawiec). Nie można wykonywać zabiegu przy terapii retinoidami, steroidami, izotretynoiną.

Efektem końcowym jest gładka skóra, o wyrównanym kolorycie, ze zredukowaną widocznością rumienia i przebarwień.

Warto więc przygotować się już teraz na powitanie wiosny.
Autor: mgr Anna Sokołowska
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie