Informator uniwersytecki
numer 027
Luty 2024
★
9
Nasz szpital to wyjątkowe miejsce i wyjątkowi pacjenci
"Nasz szpital to wyjątkowe miejsce i wyjątkowi pacjenci" – zapraszamy do przeczytania rozmowy nową dyrektor USzD w Lublinie dr Kamilą Ćwik.
Na początku chcę zapytać o Pani dotychczasową pracę i ścieżkę kariery
Moja praca zawodowa to już ponad 20 lat doświadczenia, w tym ponad 10 w ochronie zdrowia. Jeszcze na studiach zaczęłam pracę w fundacji, która była liderem w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Po 10 latach kończyłam pracę w fundacji na stanowisku dyrektora. Następnie zaczynałam pracę w szpitalu jako specjalista, pełnomocnik do spraw jakości, a niektórzy do dziś pamiętają mnie jeszcze jako rzecznika prasowego Okręgowego Szpitala Kolejowego w Lublinie. Zajmowałam się kontrolą, audytami, systemami zarządzania jakością, które do dziś pozostają moją zawodową i naukową pasją. Nie mogłam trafić lepiej, żeby móc poznać funkcjonowanie szpitala. Historia zatoczyła krąg i znów jestem w szpitalu, po doświadczeniach w firmie farmaceutycznej i NFZ. Później pełniłam funkcję prezesa zarządu w Powiatowym Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim, a od 2019 roku dyrektora w Szpitalu w Chełmie. Można by rzec, że droga do miejsca, w którym dziś jestem, momentami była wyboista i dość kręta, ale było warto. Każdy z tych etapów dawał mi coś, co niepodziewanie wykorzystywałam w następnym. Dziś równolegle współpracuję z lubelskimi uczelniami, realizując też swoje naukowe pasje.
...oraz o powody, które kierowały Panią przy ubieganiu się o stanowisko dyrektora USzD?
Nie do końca tak to wyglądało. Jak wspomniał podczas konferencji prasowej Jego Magnificencja Rektor, zostałam zaproszona do rozmów. USzD nie był mi całkiem obcy, bo wcześniej współpracowaliśmy miedzy szpitalami, ale też moja córka była pacjentem tego szpitala i trochę poznałam szpital z innej perspektywy. Przeszła mi wtedy myśl, że może kiedyś mogłabym kierować właśnie tą placówką. Jak widać marzenia czasem się spełniają. A bardziej poważnie, zawsze uważałam, że to jeden z najlepszych podmiotów leczniczych w województwie do zarządzania. Ten szpital ma potencjał oraz duże możliwości rozwoju i finansowania.
Jakie wyzwania stawia przed Panią organ powołujący? A jakie wyzwania przed szpitalem dziecięcym teraz stawia życie, bieżący dzień?
Nasz szpital to wyjątkowe miejsce i wyjątkowi pacjenci. Jednak musimy pamiętać, że oprócz skutecznego leczenia pacjentów tworzymy bazę dydaktyczno-naukową dla setek studentów i pracowników uczelni. Naszym celem jest wysoka jakość kształcenia, która zaowocuje w przyszłości dobrą kadrą medyczną. Przed nami też wiele wyzwań, wyzwaniem są dynamicznie zmieniające się realia codziennego życia, zmiany demograficzne, epidemiologia chorób, coraz bardziej wymagający pacjenci i oczekiwania rodzin. Nie możemy zapominać o pracownikach i innych interesariuszach, dlatego też stawiamy na rozwój i z otwartą głową myślimy o przyszłości.
Jakie sprawy według Pani są teraz dla szpitala najważniejsze, co znajdzie się/co ureguluje strategia szpitala?
W szpitalu nie ma spraw błahych. Strategie wyznaczają kierunek rozwoju, są działaniem długofalowym, dlatego zależy mi na wytyczeniu takich kierunków, które dzięki współpracy i mądrości pracowników, doprowadzą do rozwoju i stworzą poczucie bezpieczeństwa dla pacjentów, ale i pracowników. Dziś, szykując się do opracowania kluczowego dokumentu, zapewne skorzystamy ze wsparcia specjalistów. Musimy uwzględnić dynamikę zmian otoczenia oraz trudną do przewidzenia przyszłość, to wszystko czego doświadczyliśmy w ostatnich latach, tj. pandemia, wojny, wymusza na nas szerokie spojrzenie w przyszłość. Ukierunkowanie działań, które muszą być spójne z kierunkami rozwoju Uniwersytetu.
Szpital USzD jest pierwszym w Polsce szpitalem akredytowanym do szkolenia w zakresie ginekologii dziecięcej, jakie plany w tym zakresie?
Jesteśmy pierwszym w Polsce szpitalem akredytowanym do szkolenia w zakresie ginekologii dziecięcej, jesteśmy pierwszym w Polsce laboratorium genetycznym wykonującym postnatalną diagnostykę zmian somatycznych stosującym techniki aCGH, nasz Oddział Pediatrii, Chorób Płuc i Reumatologii został oficjalnie wpisany na listę ośrodków leczenia mukowiscydozy w Polsce. Zatem jesteśmy pierwsi w wielu zakresach. To właśnie w naszym szpitalu lekarze będą mogli uzyskać specjalizację w zakresie ginekologii dziecięcej, co otworzy większe możliwości pomocy naszym pacjentom w tej niszowej i trudnej tematyce.
Podczas konferencji prasowej mówiła Pani o uruchomieniu nowych zakresów działalności, czy chodzi o kliniczny oddział ginekologii dziecięcej, czy jeszcze o inne?
Jesteśmy już na „ostatniej prostej” w utworzeniu oddziału ginekologii dziecięcej. Finalizujemy temat zawarcia umowy w tym zakresie z NFZ. 1 marca 2024 jest realnym terminem na rozpoczęcie pracy oddziału.
Ponadto jesteśmy już na liście ośrodków leczenia mukowiscydozy w Polsce, zatem będziemy mogli zajmować się pacjentami, u których postawiono taką diagnozę. Kolejnym, nowym zakresem, na którym chcemy się skupić będzie wprowadzanie naszych pacjentów w świat dźwięków, czyli wszczepianie implantów ślimakowych. W rozwoju pomogą nam doskonali specjaliści z naszego szpitala.
Czym będzie zajmował się kliniczny oddział ginekologii dziecięcej?
Zadaniem Oddziału Ginekologii Dziecięcej i Dziewczęcej będzie profilaktyka i leczenie chorób układu rozrodczego.
Jakie ma Pani plany w zakresie działalności akademickiej?
Tu przede wszystkim trzeba rozwinąć infrastrukturę przeznaczoną dla studentów, która umożliwi im zdobywanie wiedzy w jeszcze bardziej komfortowych warunkach. Oddziały i kliniki z miejscami dla studentów, tak by wykorzystać potencjał i ich zaangażowanie, strefy odpoczynku, centrum dydaktyczne. To perspektywa na przyszłość, która bezpośrednio wpłynie na wysoką jakość zdobywanych kwalifikacji.
Zapytam jeszcze o politykę kadrową?
Pracownicy stanowią najważniejszy zasób organizacji, którego dostosowanie do uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych decyduje o sukcesie. Każda grupa zawodowa ma swoje zadanie do spełnienia. Czuwanie nad budżetem i współodpowiedzialność za sukces szpitala to gwarant dobrego funkcjonowania. Dziś poznaje pracowników, staram się zaobserwować, jak pracują i jakie zadania wykonują. Mam pewne spostrzeżenia, ale to nie będzie rewolucja. Szpital to niezwykłe przedsiębiorstwo. Jeżeli zaistnieje konieczność zmian, będą wprowadzane stopniowo i w porozumieniu, właśnie po to, by zespołowo stawiać na rozwój.
Co z dotychczasowego doświadczenia wykorzysta Pani szczególnie w pracy na rzecz USzD?
Jak już wspomniałam, każde miejsce pracy dawało mi wiedzę i doświadczenie, które potem mogłam wykorzystać. Zarządzanie szpitalem to wyzwanie, którego celem jest znalezienie złotego środka na pogodzenie grup interesów i indywidualnych oczekiwań wielu osób. To również ciągłe doskonalenie swoich umiejętności i zdobywanie wiedzy. Celem natomiast jest prowadzenie placówki w sposób zrównoważony, dający poczucie bezpieczeństwa w walce o najwyższą wartość człowieka – życie i zdrowie. Przez lata nauczyłam się pracować projektowo – początek, koniec, budżet i efekty, co w rezultacie jest realizacją zamierzonego celu. Jednak wolę działać, niż o tym opowiadać :)), ponieważ Szpital jest miejscem, gdzie liczy się zdolność szybkiego reagowania na każdą sytuację krytyczną i nieoczekiwaną. Decyzyjność i stres mnie nie paraliżują, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, motywują do działania i pokonywania przeszkód.
Co chce Pani od siebie przekazać społeczności szpitala i społeczności akademickiej?
Sukces tkwi w pracy zespołowej i dobrej organizacji. Musimy też pamiętać, że naszym celem jest efektywnie lecząc, dobrze uczyć i służyć nauce.
Moja praca zawodowa to już ponad 20 lat doświadczenia, w tym ponad 10 w ochronie zdrowia. Jeszcze na studiach zaczęłam pracę w fundacji, która była liderem w pozyskiwaniu funduszy unijnych. Po 10 latach kończyłam pracę w fundacji na stanowisku dyrektora. Następnie zaczynałam pracę w szpitalu jako specjalista, pełnomocnik do spraw jakości, a niektórzy do dziś pamiętają mnie jeszcze jako rzecznika prasowego Okręgowego Szpitala Kolejowego w Lublinie. Zajmowałam się kontrolą, audytami, systemami zarządzania jakością, które do dziś pozostają moją zawodową i naukową pasją. Nie mogłam trafić lepiej, żeby móc poznać funkcjonowanie szpitala. Historia zatoczyła krąg i znów jestem w szpitalu, po doświadczeniach w firmie farmaceutycznej i NFZ. Później pełniłam funkcję prezesa zarządu w Powiatowym Centrum Zdrowia w Opolu Lubelskim, a od 2019 roku dyrektora w Szpitalu w Chełmie. Można by rzec, że droga do miejsca, w którym dziś jestem, momentami była wyboista i dość kręta, ale było warto. Każdy z tych etapów dawał mi coś, co niepodziewanie wykorzystywałam w następnym. Dziś równolegle współpracuję z lubelskimi uczelniami, realizując też swoje naukowe pasje.
...oraz o powody, które kierowały Panią przy ubieganiu się o stanowisko dyrektora USzD?
Nie do końca tak to wyglądało. Jak wspomniał podczas konferencji prasowej Jego Magnificencja Rektor, zostałam zaproszona do rozmów. USzD nie był mi całkiem obcy, bo wcześniej współpracowaliśmy miedzy szpitalami, ale też moja córka była pacjentem tego szpitala i trochę poznałam szpital z innej perspektywy. Przeszła mi wtedy myśl, że może kiedyś mogłabym kierować właśnie tą placówką. Jak widać marzenia czasem się spełniają. A bardziej poważnie, zawsze uważałam, że to jeden z najlepszych podmiotów leczniczych w województwie do zarządzania. Ten szpital ma potencjał oraz duże możliwości rozwoju i finansowania.
Jakie wyzwania stawia przed Panią organ powołujący? A jakie wyzwania przed szpitalem dziecięcym teraz stawia życie, bieżący dzień?
Nasz szpital to wyjątkowe miejsce i wyjątkowi pacjenci. Jednak musimy pamiętać, że oprócz skutecznego leczenia pacjentów tworzymy bazę dydaktyczno-naukową dla setek studentów i pracowników uczelni. Naszym celem jest wysoka jakość kształcenia, która zaowocuje w przyszłości dobrą kadrą medyczną. Przed nami też wiele wyzwań, wyzwaniem są dynamicznie zmieniające się realia codziennego życia, zmiany demograficzne, epidemiologia chorób, coraz bardziej wymagający pacjenci i oczekiwania rodzin. Nie możemy zapominać o pracownikach i innych interesariuszach, dlatego też stawiamy na rozwój i z otwartą głową myślimy o przyszłości.
Jakie sprawy według Pani są teraz dla szpitala najważniejsze, co znajdzie się/co ureguluje strategia szpitala?
W szpitalu nie ma spraw błahych. Strategie wyznaczają kierunek rozwoju, są działaniem długofalowym, dlatego zależy mi na wytyczeniu takich kierunków, które dzięki współpracy i mądrości pracowników, doprowadzą do rozwoju i stworzą poczucie bezpieczeństwa dla pacjentów, ale i pracowników. Dziś, szykując się do opracowania kluczowego dokumentu, zapewne skorzystamy ze wsparcia specjalistów. Musimy uwzględnić dynamikę zmian otoczenia oraz trudną do przewidzenia przyszłość, to wszystko czego doświadczyliśmy w ostatnich latach, tj. pandemia, wojny, wymusza na nas szerokie spojrzenie w przyszłość. Ukierunkowanie działań, które muszą być spójne z kierunkami rozwoju Uniwersytetu.
Szpital USzD jest pierwszym w Polsce szpitalem akredytowanym do szkolenia w zakresie ginekologii dziecięcej, jakie plany w tym zakresie?
Jesteśmy pierwszym w Polsce szpitalem akredytowanym do szkolenia w zakresie ginekologii dziecięcej, jesteśmy pierwszym w Polsce laboratorium genetycznym wykonującym postnatalną diagnostykę zmian somatycznych stosującym techniki aCGH, nasz Oddział Pediatrii, Chorób Płuc i Reumatologii został oficjalnie wpisany na listę ośrodków leczenia mukowiscydozy w Polsce. Zatem jesteśmy pierwsi w wielu zakresach. To właśnie w naszym szpitalu lekarze będą mogli uzyskać specjalizację w zakresie ginekologii dziecięcej, co otworzy większe możliwości pomocy naszym pacjentom w tej niszowej i trudnej tematyce.
Podczas konferencji prasowej mówiła Pani o uruchomieniu nowych zakresów działalności, czy chodzi o kliniczny oddział ginekologii dziecięcej, czy jeszcze o inne?
Jesteśmy już na „ostatniej prostej” w utworzeniu oddziału ginekologii dziecięcej. Finalizujemy temat zawarcia umowy w tym zakresie z NFZ. 1 marca 2024 jest realnym terminem na rozpoczęcie pracy oddziału.
Ponadto jesteśmy już na liście ośrodków leczenia mukowiscydozy w Polsce, zatem będziemy mogli zajmować się pacjentami, u których postawiono taką diagnozę. Kolejnym, nowym zakresem, na którym chcemy się skupić będzie wprowadzanie naszych pacjentów w świat dźwięków, czyli wszczepianie implantów ślimakowych. W rozwoju pomogą nam doskonali specjaliści z naszego szpitala.
Czym będzie zajmował się kliniczny oddział ginekologii dziecięcej?
Zadaniem Oddziału Ginekologii Dziecięcej i Dziewczęcej będzie profilaktyka i leczenie chorób układu rozrodczego.
Jakie ma Pani plany w zakresie działalności akademickiej?
Tu przede wszystkim trzeba rozwinąć infrastrukturę przeznaczoną dla studentów, która umożliwi im zdobywanie wiedzy w jeszcze bardziej komfortowych warunkach. Oddziały i kliniki z miejscami dla studentów, tak by wykorzystać potencjał i ich zaangażowanie, strefy odpoczynku, centrum dydaktyczne. To perspektywa na przyszłość, która bezpośrednio wpłynie na wysoką jakość zdobywanych kwalifikacji.
Zapytam jeszcze o politykę kadrową?
Pracownicy stanowią najważniejszy zasób organizacji, którego dostosowanie do uwarunkowań zewnętrznych i wewnętrznych decyduje o sukcesie. Każda grupa zawodowa ma swoje zadanie do spełnienia. Czuwanie nad budżetem i współodpowiedzialność za sukces szpitala to gwarant dobrego funkcjonowania. Dziś poznaje pracowników, staram się zaobserwować, jak pracują i jakie zadania wykonują. Mam pewne spostrzeżenia, ale to nie będzie rewolucja. Szpital to niezwykłe przedsiębiorstwo. Jeżeli zaistnieje konieczność zmian, będą wprowadzane stopniowo i w porozumieniu, właśnie po to, by zespołowo stawiać na rozwój.
Co z dotychczasowego doświadczenia wykorzysta Pani szczególnie w pracy na rzecz USzD?
Jak już wspomniałam, każde miejsce pracy dawało mi wiedzę i doświadczenie, które potem mogłam wykorzystać. Zarządzanie szpitalem to wyzwanie, którego celem jest znalezienie złotego środka na pogodzenie grup interesów i indywidualnych oczekiwań wielu osób. To również ciągłe doskonalenie swoich umiejętności i zdobywanie wiedzy. Celem natomiast jest prowadzenie placówki w sposób zrównoważony, dający poczucie bezpieczeństwa w walce o najwyższą wartość człowieka – życie i zdrowie. Przez lata nauczyłam się pracować projektowo – początek, koniec, budżet i efekty, co w rezultacie jest realizacją zamierzonego celu. Jednak wolę działać, niż o tym opowiadać :)), ponieważ Szpital jest miejscem, gdzie liczy się zdolność szybkiego reagowania na każdą sytuację krytyczną i nieoczekiwaną. Decyzyjność i stres mnie nie paraliżują, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, motywują do działania i pokonywania przeszkód.
Co chce Pani od siebie przekazać społeczności szpitala i społeczności akademickiej?
Sukces tkwi w pracy zespołowej i dobrej organizacji. Musimy też pamiętać, że naszym celem jest efektywnie lecząc, dobrze uczyć i służyć nauce.
Przygotowała: Justyna Jóźkiewicz
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie