Informator uniwersytecki
numer 028
Marzec 2024
★
4
MEDpedia powstanie w Lublinie
Portal internetowy z popularnonaukowym kontentem, zdigitalizowane eksponaty oraz filmy edukacyjne, wywiady, ciekawostki i medyczne historie z życia wzięte, a do tego klasyczne ekspozycje w przestrzeni miasta. W roli głównej zaś medycyna i nauki biologiczne – dawniej i dziś. Uniwersytet Medyczny w Lublinie będzie miał swoją MEDpedię!
Mowa o pewnej formie uczelnianego muzeum, choć w niedosłownym znaczeniu tego słowa, przenikaniu się przestrzeni cyfrowej i tradycyjnej, miejscu spotkania z artefaktami oraz jednocześnie z drugim człowiekiem, a także przestrzeni dla edukacji i dialogu. By uczyć, łączyć, doświadczać i zachować spuściznę.
Stworzenie takiej platformy, u której podstaw leży nauka i jej historia, w postaci MEDpedii – galerii medycznej zaproponowano w projekcie o tej samej nazwie. Kilka tygodni temu Uczelnia poinformowała o przyznaniu przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego dofinansowania w wysokości pół miliona złotych dla tego przedsięwzięcia. Dziś, kiedy prace nad MEDpedią trwają, rozmawiamy z koordynatorem projektu, nauczycielem akademickim oraz anestezjologiem lek. med. Rafałem Rutyną.
Na pierwszy rzut oka MEDpedia wygląda na platformę cyfrową prezentującą zbiory i kolekcje akademickie. Być może stąd też, za sprawą skrótów myślowych, przyjęła nieformalną nazwę „muzeum medycyny”. Czym tak właściwie ona jest?
MEDpedia to przestrzeń poświęcona historii medycyny i naukom pokrewnym. W praktyce będzie połączeniem klasycznej ekspozycji z platformą cyfrową, w której znajdą się: panel historyczny prezentujący fakty i wydarzenia związane z rozwojem medycyny i nauki, wirtualna galeria zawierająca zdigitalizowane eksponaty oraz panel współczesny udostępniający aktualny stan wiedzy medycznej i tematy będące przedmiotem społecznego zainteresowania i dyskusji.
Fundamentem dla MEDpedii będą klasyczne ekspozycje, które przy pomocy eksponatów zabiorą odwiedzających w przeszłość, by przedstawić wybrany fragment historii medycyny lub odkrycia w naukach biologicznych.
Te dwa światy – klasyczny i cyfrowy – przenikać się będą za sprawą połączenia eksponatów (przy użyciu kodów QR – przyp. red.) z dodatkowymi informacjami dostępnymi w przestrzeni internetu.
Być może kiedyś na bazie MEDpedii powstanie w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie instytucja muzealna w rozumieniu ustawy o muzeach i wtedy formalnie przyjmie nazwę Muzeum Medycyny. Póki co posługujemy się nią umownie, otwartym pozostawiając pytanie o to, jak powinna wyglądać potencjalna instytucja muzealna związana z naszą Uczelnią i jakim celom powinna służyć.
Jakie zadania ma przed sobą MEDpedia?
Przede wszystkim MEDpedia ma edukować oraz promować wiedzę medyczną i naukową. Ma przyciągać uwagę, zaciekawiać, prowokować dyskusje, integrować i „zmuszać” do krytycznego i kreatywnego myślenia.
Bezpośrednio będzie przyczyniać się do rozumienia historii i postępów w dziedzinie medycyny i nauk pokrewnych, a poprzez digitalizację zasobów umożliwi szerokiemu gronu odbiorców dostęp do swoich zasobów.
Istotnym zadaniem dla MEDpedii pozostaje również zachowanie spuścizny historycznej, eksponowanie artefaktów związanych z historią medycyny oraz pielęgnowanie pamięci o znaczących postaciach w historii medycyny czy wydarzeniach mających wpływ na jej rozwój.
Skąd pomysł na taką formę popularyzacji nauki? Jaką rolę może ona odegrać w kształceniu na poziomie akademickim?
Obserwacja i doświadczenie, zarówno to w praktyce lekarskiej, jak i z perspektywy nauczyciela akademickiego, każą mi dostrzegać wciąż rosnącą potrzebę tłumaczenia współczesnej nauki i medycyny na język bardziej zrozumiały dla zwykłego człowieka.
O taką właśnie formę komunikacji – pozbawioną formalnego, naukowego stylu – przy wykorzystaniu otwartych na interakcję, nowoczesnych narzędzi przekazu treści, opiera się inicjatywa MEDpedii.
Nauka poprzez bezpośrednie doświadczanie, angażujący sposób ekspozycji, wymiar praktyczny pozwalający lepiej zrozumieć dane zjawisko, w końcu łatwy dostęp do informacji – to wszystko sprawia, że proces nauki staje się bardziej atrakcyjny, a przyswajanie wiedzy trwa krócej.
Zdaje się, że MEDpedia odpowiada na te potrzeby. A jako skarbnica wiedzy oraz miejsce do dialogu pomiędzy naukowcami i społeczeństwem, odegra również i w tej przestrzeni znaczącą rolę.
Na pierwszy rzut oka MEDpedia wygląda na platformę cyfrową prezentującą zbiory i kolekcje akademickie. Być może stąd też, za sprawą skrótów myślowych, przyjęła nieformalną nazwę „muzeum medycyny”. Czym tak właściwie ona jest?
MEDpedia to przestrzeń poświęcona historii medycyny i naukom pokrewnym. W praktyce będzie połączeniem klasycznej ekspozycji z platformą cyfrową, w której znajdą się: panel historyczny prezentujący fakty i wydarzenia związane z rozwojem medycyny i nauki, wirtualna galeria zawierająca zdigitalizowane eksponaty oraz panel współczesny udostępniający aktualny stan wiedzy medycznej i tematy będące przedmiotem społecznego zainteresowania i dyskusji.
Fundamentem dla MEDpedii będą klasyczne ekspozycje, które przy pomocy eksponatów zabiorą odwiedzających w przeszłość, by przedstawić wybrany fragment historii medycyny lub odkrycia w naukach biologicznych.
Te dwa światy – klasyczny i cyfrowy – przenikać się będą za sprawą połączenia eksponatów (przy użyciu kodów QR – przyp. red.) z dodatkowymi informacjami dostępnymi w przestrzeni internetu.
Być może kiedyś na bazie MEDpedii powstanie w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie instytucja muzealna w rozumieniu ustawy o muzeach i wtedy formalnie przyjmie nazwę Muzeum Medycyny. Póki co posługujemy się nią umownie, otwartym pozostawiając pytanie o to, jak powinna wyglądać potencjalna instytucja muzealna związana z naszą Uczelnią i jakim celom powinna służyć.
Jakie zadania ma przed sobą MEDpedia?
Przede wszystkim MEDpedia ma edukować oraz promować wiedzę medyczną i naukową. Ma przyciągać uwagę, zaciekawiać, prowokować dyskusje, integrować i „zmuszać” do krytycznego i kreatywnego myślenia.
Bezpośrednio będzie przyczyniać się do rozumienia historii i postępów w dziedzinie medycyny i nauk pokrewnych, a poprzez digitalizację zasobów umożliwi szerokiemu gronu odbiorców dostęp do swoich zasobów.
Istotnym zadaniem dla MEDpedii pozostaje również zachowanie spuścizny historycznej, eksponowanie artefaktów związanych z historią medycyny oraz pielęgnowanie pamięci o znaczących postaciach w historii medycyny czy wydarzeniach mających wpływ na jej rozwój.
Skąd pomysł na taką formę popularyzacji nauki? Jaką rolę może ona odegrać w kształceniu na poziomie akademickim?
Obserwacja i doświadczenie, zarówno to w praktyce lekarskiej, jak i z perspektywy nauczyciela akademickiego, każą mi dostrzegać wciąż rosnącą potrzebę tłumaczenia współczesnej nauki i medycyny na język bardziej zrozumiały dla zwykłego człowieka.
O taką właśnie formę komunikacji – pozbawioną formalnego, naukowego stylu – przy wykorzystaniu otwartych na interakcję, nowoczesnych narzędzi przekazu treści, opiera się inicjatywa MEDpedii.
Nauka poprzez bezpośrednie doświadczanie, angażujący sposób ekspozycji, wymiar praktyczny pozwalający lepiej zrozumieć dane zjawisko, w końcu łatwy dostęp do informacji – to wszystko sprawia, że proces nauki staje się bardziej atrakcyjny, a przyswajanie wiedzy trwa krócej.
Zdaje się, że MEDpedia odpowiada na te potrzeby. A jako skarbnica wiedzy oraz miejsce do dialogu pomiędzy naukowcami i społeczeństwem, odegra również i w tej przestrzeni znaczącą rolę.
Czy według Pana takie przedsięwzięcie jak MEDpedia to wymiar, którego brakuje w polskim systemie szkolnictwa wyższego?
Nowoczesne formy popularyzujące wiedzę, interaktywne prezentacje i symulacje na dobre weszły do systemu szkolnictwa wyższego. Dostępne są dla wielu dziedzin, w różnych wymiarach. Ich koncepcja zależy od potrzeb i wyobraźni twórcy.
Jestem za tym, aby chwytać się każdego sposobu, który uatrakcyjni naukę, ułatwi przyswajanie informacji, przyciągnie uwagę i zainspiruje. Takich przestrzeni nigdy za wiele.
Jeśli zaś chodzi o MEDpedię, to myślę, że można ją uznać za nowy wymiar w kształceniu, który stawia na elastyczność nauki, prowokuje do wielowymiarowego myślenia, uczy łączenia faktów, rozwiązywania problemów, a przy tym integruje, wzbogaca doświadczenia i motywuje do poszerzania horyzontów wiedzy – tutaj z zakresu historii oraz współczesnych aspektów medycyny.
Stowarzyszenie Muzeów Uczelnianych publikuje dość pokaźną listę uczelnianych muzeów w Polsce. Jak na tym tle prezentuje się powstające w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie „muzeum medycyny”?
Przypominam, że do miana „muzeum” jeszcze nam daleko, ale życzymy go sobie w dalszej perspektywie.
Rzeczywiście w Polsce istnieje wiele instytucji muzealnych związanych z uniwersytetami, w tym kilka muzeów medycyny. Wydaje się, że odtwarzanie podobnego w strukturze naszego Uniwersytetu może nie mieć sensu. Na pewno potrzebna jest dyskusja co do jego koncepcji.
Myślę, że dobrym kierunkiem w kreacji tej instytucji, oprócz elementu zachowania spuścizny historycznej, byłoby oparcie jej o wymiar edukacji, popularyzacji nauki i promocji wiedzy medycznej. W muzeum medycyny dostrzegamy bowiem nieocenione źródło edukacyjne oraz miejsce, w którym teoria przechodzi w praktykę, co umożliwia pełniejsze zrozumienie różnych aspektów danej dziedziny.
MEDpedia, nad którą obecnie pracujemy, daje temu silny fundament. Tworząc interaktywne środowisko edukacyjne, wspiera rozwój i kształcenie przyszłych profesjonalistów medycznych. Jest również platformą dialogu i wymiany doświadczeń.
Ale jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Otóż upatrujemy ogromną rolę muzeum medycyny w przestrzeni relacji interpersonalnych. Jego działalność nie koncentruje się przecież tylko na aspektach technicznych, ale przede wszystkim ukazuje „ludzki” wymiar medycyny – historie pacjentów, dokonań lekarzy, etyczną i społeczną stronę opieki zdrowotnej. Za ich sprawą studenci zyskują nie tylko wiedzę, ale również empatię i zrozumienie dla pacjentów, co jest kluczowe w praktyce medycznej. Takie podejście to również dla nas ważny cel i wyzwanie.
W toczonych w przestrzeni publicznej dyskusjach współczesnym muzeom często zarzuca się przerost funkcji rozrywkowej i dominację przyjemności. Z drugiej strony wymaga się od nich formuły otwartości, interakcji, dialogu. W jakim miejscu na mapie tych wyzwań i niebezpieczeństw znajduje się MEDpedia? Czy możemy traktować ją jako wyraz nowego spojrzenia na muzeum i nowej definicji tej instytucji?
Faktem jest, że współczesne muzealnictwo przedefiniowało swój sposób funkcjonowania i mocno otworzyło się na publiczność. W codziennej działalności instytucje muzealne wykorzystują nowoczesne technologie, dając na przykład dostęp do eksponatów znajdujących się w najodleglejszych zakątkach świata. I nikogo to już nie dziwi. Takie czasy. Walka o odbiorcę i przyciągnięcie jego uwagi toczona jest każdego dnia.
Dopasowanie się do znaków i wyzwań czasu nie oznacza jednak całkowitego wykluczenia ze sfery życia społeczno-kulturowego klasycznych form muzeów, czyli miejsc, w których znajdują się eksponaty, dzieła sztuki itd. Osobisty kontakt z nimi jest niezastępowalny i tylko taki dostarcza unikalnych doświadczeń i możliwości bezpośredniego zetknięcia się z historią.
MEDpedia przyjmuje nowoczesny wymiar i korzysta z możliwości, jakie daje technologia. Chce być tam, gdzie jej odbiorcy – tylko wtedy jej istnienie ma sens. Choć cyfrowy wymiar tego przedsięwzięcia pozostaje kluczowy, nie pomija klasycznych form ekspozycji, ale wiąże je ze sobą. Łączy przy tym przyjemne z pożytecznym i sprawia, że bezpośrednie doświadczanie nauki jest komfortowe.
Na jakim etapie jest projekt MEDpedii i kiedy będziemy mogli zobaczyć pierwsze efekty?
Prace w projekcie rozpoczęły się w grudniu minionego roku. Za nami konferencja naukowo-szkoleniowa pt. „Muzeum medycyny we współczesnej edukacji medycznej i popularyzacji nauki”, która oficjalnie zainaugurowała projekt i była miejscem wymiany pierwszych spostrzeżeń i doświadczeń.
Obecnie trwają prace nad warstwą cyfrową MEDpedii oraz nad jej merytoryczną zawartością. Gromadzimy również zasoby, które staną się częścią planowanych ekspozycji. Wszystkie te zadania są nie lada wyzwaniem i wymagają czasu, ale chęci nam nie brakuje.
Ponieważ MEDpedię Uniwersytetu Medycznego w Lublinie traktujemy jako wspólne dobro, wszystkich, którzy chcieliby współtworzyć tę platformę, podzielić się swoim doświadczeniem, historią i wiedzą, serdecznie zapraszamy do współpracy!
Kontakt z zespołem projektu możliwy jest za pomocą strony internetowej: https://muzeummedycyny.umlub.pl oraz adresu e-mail: muzeummedycyny@umlub.pl
Nowoczesne formy popularyzujące wiedzę, interaktywne prezentacje i symulacje na dobre weszły do systemu szkolnictwa wyższego. Dostępne są dla wielu dziedzin, w różnych wymiarach. Ich koncepcja zależy od potrzeb i wyobraźni twórcy.
Jestem za tym, aby chwytać się każdego sposobu, który uatrakcyjni naukę, ułatwi przyswajanie informacji, przyciągnie uwagę i zainspiruje. Takich przestrzeni nigdy za wiele.
Jeśli zaś chodzi o MEDpedię, to myślę, że można ją uznać za nowy wymiar w kształceniu, który stawia na elastyczność nauki, prowokuje do wielowymiarowego myślenia, uczy łączenia faktów, rozwiązywania problemów, a przy tym integruje, wzbogaca doświadczenia i motywuje do poszerzania horyzontów wiedzy – tutaj z zakresu historii oraz współczesnych aspektów medycyny.
Stowarzyszenie Muzeów Uczelnianych publikuje dość pokaźną listę uczelnianych muzeów w Polsce. Jak na tym tle prezentuje się powstające w Uniwersytecie Medycznym w Lublinie „muzeum medycyny”?
Przypominam, że do miana „muzeum” jeszcze nam daleko, ale życzymy go sobie w dalszej perspektywie.
Rzeczywiście w Polsce istnieje wiele instytucji muzealnych związanych z uniwersytetami, w tym kilka muzeów medycyny. Wydaje się, że odtwarzanie podobnego w strukturze naszego Uniwersytetu może nie mieć sensu. Na pewno potrzebna jest dyskusja co do jego koncepcji.
Myślę, że dobrym kierunkiem w kreacji tej instytucji, oprócz elementu zachowania spuścizny historycznej, byłoby oparcie jej o wymiar edukacji, popularyzacji nauki i promocji wiedzy medycznej. W muzeum medycyny dostrzegamy bowiem nieocenione źródło edukacyjne oraz miejsce, w którym teoria przechodzi w praktykę, co umożliwia pełniejsze zrozumienie różnych aspektów danej dziedziny.
MEDpedia, nad którą obecnie pracujemy, daje temu silny fundament. Tworząc interaktywne środowisko edukacyjne, wspiera rozwój i kształcenie przyszłych profesjonalistów medycznych. Jest również platformą dialogu i wymiany doświadczeń.
Ale jest jeszcze jedna bardzo ważna kwestia. Otóż upatrujemy ogromną rolę muzeum medycyny w przestrzeni relacji interpersonalnych. Jego działalność nie koncentruje się przecież tylko na aspektach technicznych, ale przede wszystkim ukazuje „ludzki” wymiar medycyny – historie pacjentów, dokonań lekarzy, etyczną i społeczną stronę opieki zdrowotnej. Za ich sprawą studenci zyskują nie tylko wiedzę, ale również empatię i zrozumienie dla pacjentów, co jest kluczowe w praktyce medycznej. Takie podejście to również dla nas ważny cel i wyzwanie.
W toczonych w przestrzeni publicznej dyskusjach współczesnym muzeom często zarzuca się przerost funkcji rozrywkowej i dominację przyjemności. Z drugiej strony wymaga się od nich formuły otwartości, interakcji, dialogu. W jakim miejscu na mapie tych wyzwań i niebezpieczeństw znajduje się MEDpedia? Czy możemy traktować ją jako wyraz nowego spojrzenia na muzeum i nowej definicji tej instytucji?
Faktem jest, że współczesne muzealnictwo przedefiniowało swój sposób funkcjonowania i mocno otworzyło się na publiczność. W codziennej działalności instytucje muzealne wykorzystują nowoczesne technologie, dając na przykład dostęp do eksponatów znajdujących się w najodleglejszych zakątkach świata. I nikogo to już nie dziwi. Takie czasy. Walka o odbiorcę i przyciągnięcie jego uwagi toczona jest każdego dnia.
Dopasowanie się do znaków i wyzwań czasu nie oznacza jednak całkowitego wykluczenia ze sfery życia społeczno-kulturowego klasycznych form muzeów, czyli miejsc, w których znajdują się eksponaty, dzieła sztuki itd. Osobisty kontakt z nimi jest niezastępowalny i tylko taki dostarcza unikalnych doświadczeń i możliwości bezpośredniego zetknięcia się z historią.
MEDpedia przyjmuje nowoczesny wymiar i korzysta z możliwości, jakie daje technologia. Chce być tam, gdzie jej odbiorcy – tylko wtedy jej istnienie ma sens. Choć cyfrowy wymiar tego przedsięwzięcia pozostaje kluczowy, nie pomija klasycznych form ekspozycji, ale wiąże je ze sobą. Łączy przy tym przyjemne z pożytecznym i sprawia, że bezpośrednie doświadczanie nauki jest komfortowe.
Na jakim etapie jest projekt MEDpedii i kiedy będziemy mogli zobaczyć pierwsze efekty?
Prace w projekcie rozpoczęły się w grudniu minionego roku. Za nami konferencja naukowo-szkoleniowa pt. „Muzeum medycyny we współczesnej edukacji medycznej i popularyzacji nauki”, która oficjalnie zainaugurowała projekt i była miejscem wymiany pierwszych spostrzeżeń i doświadczeń.
Obecnie trwają prace nad warstwą cyfrową MEDpedii oraz nad jej merytoryczną zawartością. Gromadzimy również zasoby, które staną się częścią planowanych ekspozycji. Wszystkie te zadania są nie lada wyzwaniem i wymagają czasu, ale chęci nam nie brakuje.
Ponieważ MEDpedię Uniwersytetu Medycznego w Lublinie traktujemy jako wspólne dobro, wszystkich, którzy chcieliby współtworzyć tę platformę, podzielić się swoim doświadczeniem, historią i wiedzą, serdecznie zapraszamy do współpracy!
Kontakt z zespołem projektu możliwy jest za pomocą strony internetowej: https://muzeummedycyny.umlub.pl oraz adresu e-mail: muzeummedycyny@umlub.pl
Przygotowała: Karolina Bojarczuk
Ośrodek Komunikacji i Promocji
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Ośrodek Komunikacji i Promocji
Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
MEDpedia Galeria Medyczna
Projekt dofinansowany ze środków budżetu państwa, przyznanych przez Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego w ramach Programu „Społeczna Odpowiedzialność Nauki II”
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie