Informator uniwersytecki
numer 031
październik 2024
★
9
Pocztówka z Porto, czyli praktyki wakacyjne w ramach programu Erasmus+
Wyjazd na praktyki zagraniczne może wydawać się wyzwaniem, ale – jak się okazuje – cały proces można przejść gładko i z sukcesem. Jak sobie radzić z regulaminami, zasadami i wrócić do Polski z głową pełną doświadczeń i nowych znajomości? Na pytania odpowiemy w rozmowie z Panią Wiktorią Bojarską. Pani Wiktoria, studentka obecnie szóstego roku, skorzystała z możliwości zrealizowania dodatkowych praktyk z chirurgii w ramach Programu Erasmus+ i podzieliła się swoim doświadczeniem z wyjazdu na praktyki do Porto w Portugalii, które zrealizowała w szpitalu Pedro Hispano w Matosinhos.
Jak w Pani przypadku wyglądała rekrutacja na wyjazd Erasmus+?
Choć uważam, że rekrutacja na wyjazd zagraniczny nie jest bardzo skomplikowana, wymaga zaangażowania i cierpliwości. Najtrudniejszym etapem jest znalezienie instytucji, która przyjmie studenta na praktyki. Najwięcej czasu zajmuje czekanie na odpowiedź placówki, bo niejednokrotnie trwa to długo lub odpowiedzi nie ma wcale. Warto więc rozpocząć starania jak najszybciej i pisać w różne miejsca. Jeśli masz znajomych, którzy już uczestniczyli w wymianach, warto ich zapytać, gdzie byli i z kim się kontaktowali. Biuro Erasmus na uczelni również może okazać się pomocne. Dodatkowo polecam jak najszybciej poprosić o list zapraszający (Letter of Invitation). Przyda się w dalszym procesie rekrutacji, a także ułatwi formalności. Po znalezieniu miejsca na praktyki, należy pamiętać o dokładnym zapoznaniu się z obowiązującym regulaminem Programu Erasmus+ i przygotowaniu niezbędnych dokumentów. Dobrą wiadomością jest to, że na tym etapie proces staje się prostszy. Pomocne są także spotkania informacyjne organizowane przez biuro uczelniane. W tym kontakt z koordynatorem wydziałowym.
Pani Wiktorio, w jaki sposób udało się Pani zorganizować praktyki w Hospital Pedro Hispano w Matosinhos?
Trafiłam do Hospital Pedro Hispano w Matosinhos w miejscowości Senhora da Hora, 5 km od Porto, gdzie mieszkałam przez czas trwania praktyk, dzięki znajomym, którzy polecili mi tę placówkę. Studenci mają do wyboru dwie formy wyjazdu – krótkoterminowa mobilność mieszana, na którą składa się mobilność fizyczna, trwająca od 5 do 30 dni pobytu w instytucji zagranicznej oraz komponent mobilności wirtualnej, który w przypadku wyjazdów studentów studiów pierwszego oraz drugiego stopnia oraz jednolitych studiów magisterskich jest obowiązkowy.
Warto dokładnie przeanalizować obie opcje, by wybrać tę najlepszą. Co ciekawe, praktyki można odbywać na dowolnym oddziale, nawet jeśli nie jest to wymóg twojego programu studiów. Jednak warto sprawdzić, czy wybrana placówka spełnia wymagania karty praktyk, aby uniknąć problemów z zaliczeniem praktyk zagranicznych jako obowiązkowych.
Trafiłam do Hospital Pedro Hispano w Matosinhos w miejscowości Senhora da Hora, 5 km od Porto, gdzie mieszkałam przez czas trwania praktyk, dzięki znajomym, którzy polecili mi tę placówkę. Studenci mają do wyboru dwie formy wyjazdu – krótkoterminowa mobilność mieszana, na którą składa się mobilność fizyczna, trwająca od 5 do 30 dni pobytu w instytucji zagranicznej oraz komponent mobilności wirtualnej, który w przypadku wyjazdów studentów studiów pierwszego oraz drugiego stopnia oraz jednolitych studiów magisterskich jest obowiązkowy.
Warto dokładnie przeanalizować obie opcje, by wybrać tę najlepszą. Co ciekawe, praktyki można odbywać na dowolnym oddziale, nawet jeśli nie jest to wymóg twojego programu studiów. Jednak warto sprawdzić, czy wybrana placówka spełnia wymagania karty praktyk, aby uniknąć problemów z zaliczeniem praktyk zagranicznych jako obowiązkowych.
Proszę opisać, jak wyglądał dzień na praktyce wakacyjnej w ramach uczelnianego programu Erasmus+
Miałam okazję pracować na oddziale chirurgii plastycznej. W Polsce również odbywałam praktyki na podobnym oddziale. Było to ciekawe doświadczenie, które pozwoliło porównać różne podejścia do pracy w Polsce i Portugalii. Oddział chirurgii plastycznej w Porto nie był samodzielnym zakładem, dwa dni w tygodniu były przeznaczone na konsultacje, a pozostałe na zabiegi operacyjne. Niektóre drobniejsze zabiegi odbywały się w specjalnym gabinecie mikrochirurgicznym. Dzień na wymianie zależy w dużej mierze od specyfiki oddziału, na którym pracujesz. Zwykle od połowy dnia byłam już wolna, co pozwalało na zwiedzanie miasta i okolic. Prowadzący rozumieją, że student chce zobaczyć jak najwięcej w nowym kraju, dlatego zazwyczaj nie ma problemu z uzyskaniem kilku dni wolnego. Miałam okazję odwiedzić m.in. Lizbonę oraz kilka innych miast, które są oddalone od Porto o zaledwie półtorej godziny pociągiem.
Miałam okazję pracować na oddziale chirurgii plastycznej. W Polsce również odbywałam praktyki na podobnym oddziale. Było to ciekawe doświadczenie, które pozwoliło porównać różne podejścia do pracy w Polsce i Portugalii. Oddział chirurgii plastycznej w Porto nie był samodzielnym zakładem, dwa dni w tygodniu były przeznaczone na konsultacje, a pozostałe na zabiegi operacyjne. Niektóre drobniejsze zabiegi odbywały się w specjalnym gabinecie mikrochirurgicznym. Dzień na wymianie zależy w dużej mierze od specyfiki oddziału, na którym pracujesz. Zwykle od połowy dnia byłam już wolna, co pozwalało na zwiedzanie miasta i okolic. Prowadzący rozumieją, że student chce zobaczyć jak najwięcej w nowym kraju, dlatego zazwyczaj nie ma problemu z uzyskaniem kilku dni wolnego. Miałam okazję odwiedzić m.in. Lizbonę oraz kilka innych miast, które są oddalone od Porto o zaledwie półtorej godziny pociągiem.
Jak wygląda współpraca z koordynatorem wydziałowym Erasmus+ i koordynatorem danej instytucji?
Co do współpracy z koordynatorem Erasmus+ z instytucji zewnętrznej kontakt jest raczej e-mailowy. Najpierw należy zdobyć zgodę na wykonanie praktyk w określonym terminie. Gdy już dostanie się oficjalne "pozwolenie", polecam od razu poprosić o podpisanie Letter of Invitation, który może przydać się w czasie rekrutacji. Kolejnym dokumentem, który koordynator musi podpisać, jest Learning Agreement – ten dokument jest potrzebny zarówno przed, jak i po wyjeździe. Przed wyjazdem potrzebne są trzy podpisy – uczestnika, koordynatora wydziałowego na naszej uczelni oraz koordynatora instytucji, w takiej kolejności; współpracę z naszym koordynatorem wydziałowym wspominam bardzo dobrze. Wszystko było przygotowane tak, żeby każda osoba potrzebująca jej podpisu na dokumentach, dostała go, choć było dużo osób i mało czasu. Pamiętam również, że biuro Pani Dziekan pomagało nam zdobyć lub wyjaśnić informacje związane z rekrutacją. Po powrocie uzupełnia się odpowiednią część dokumentu, gdzie potrzebny jest już tylko podpis koordynatora instytucji. Ale bez obaw, nasze biuro erasmusowe wszystko tłumaczy i o wielu rzeczach przypomina. Koordynator wydziałowy przed moim wyjazdem zorganizował spotkanie informacyjne dla osób, które chcą wziąć udział w wymianie zagranicznej.
Gdzie teraz? (Pamiętajmy, że student ma możliwość wyjechać na praktyki z programem Erasmus+ po raz ostatni po 6. roku)
Zastanawiam się nad Francją. Choć nie powiem, że nie kusi mnie nadal Portugalia, w końcu dopiero co przyjechałam. Jedyne czego jestem w stu procentach pewna to, że chcę być w przyszłości psychiatrą.
Rozmawiała: Anna Marciniak-Tarkowska
Co do współpracy z koordynatorem Erasmus+ z instytucji zewnętrznej kontakt jest raczej e-mailowy. Najpierw należy zdobyć zgodę na wykonanie praktyk w określonym terminie. Gdy już dostanie się oficjalne "pozwolenie", polecam od razu poprosić o podpisanie Letter of Invitation, który może przydać się w czasie rekrutacji. Kolejnym dokumentem, który koordynator musi podpisać, jest Learning Agreement – ten dokument jest potrzebny zarówno przed, jak i po wyjeździe. Przed wyjazdem potrzebne są trzy podpisy – uczestnika, koordynatora wydziałowego na naszej uczelni oraz koordynatora instytucji, w takiej kolejności; współpracę z naszym koordynatorem wydziałowym wspominam bardzo dobrze. Wszystko było przygotowane tak, żeby każda osoba potrzebująca jej podpisu na dokumentach, dostała go, choć było dużo osób i mało czasu. Pamiętam również, że biuro Pani Dziekan pomagało nam zdobyć lub wyjaśnić informacje związane z rekrutacją. Po powrocie uzupełnia się odpowiednią część dokumentu, gdzie potrzebny jest już tylko podpis koordynatora instytucji. Ale bez obaw, nasze biuro erasmusowe wszystko tłumaczy i o wielu rzeczach przypomina. Koordynator wydziałowy przed moim wyjazdem zorganizował spotkanie informacyjne dla osób, które chcą wziąć udział w wymianie zagranicznej.
Gdzie teraz? (Pamiętajmy, że student ma możliwość wyjechać na praktyki z programem Erasmus+ po raz ostatni po 6. roku)
Zastanawiam się nad Francją. Choć nie powiem, że nie kusi mnie nadal Portugalia, w końcu dopiero co przyjechałam. Jedyne czego jestem w stu procentach pewna to, że chcę być w przyszłości psychiatrą.
Rozmawiała: Anna Marciniak-Tarkowska
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie