Informator uniwersytecki
numer 031
październik 2024
★
18
Jak szukać, aby nie dać się oszukać, czyli predatory journals
Funkcjonowanie na rynku tzw. drapieżnych wydawców i drapieżnych czasopism nie jest zjawiskiem nowym. Brak wystarczającej wiedzy na ich temat, jak również brak umiejętności właściwej oceny czasopism, w których autorzy zamierzają opublikować swoje prace, może skutkować publikacją u predatora. W praktyce oznacza to stratę czasu na przeprowadzenie badań i przygotowanie manuskryptu, który nie będzie mógł zostać ponownie wysłany do innego wydawcy.
Narodowe Centrum Nauki podaje prostą i obrazową definicję drapieżnych czasopism. Tak zwane predatory journals to takie, w których „publikowane prace naukowe nie podlegają ocenie eksperckiej lub wykonana jest ona w oparciu o bardzo niskie standardy. Czasopisma te mają charakter wydawnictw publikujących w tzw. otwartym dostępie (open access), często oferują swe usługi po wygórowanych cenach, z krótkim procesem publikacyjnym” [Narodowe Centrum Nauki (2018, 21 września). List dyrektora NCN ws. „drapieżnych czasopism” (predatory journals). Pobrano z https://www.ncn.gov.pl/aktualnosci/2018-09-21-list-dyrektora-ncn-predatory-journals]. Oczywiście publikowanie w ramach modelu open access czy krótki proces wydawniczy nie oznacza z automatu, że mamy do czynienia z drapieżnym wydawcą.
Czy istnieją wobec tego kryteria oceny, za których pomocą można zweryfikować rzetelność naukową i wydawniczą czasopisma? Poniżej lista najistotniejszych cech, charakteryzujących drapieżnych wydawców i praktyczne wskazówki, które pomogą publikującym w dokonaniu selekcji i wyborze właściwego źródła.
1. Drapieżni wydawcy często prowadzą agresywną politykę wydawniczą, np. poprzez spamowanie skrzynek mailowych w celu pozyskania publikacji (dobre źródła nie muszą odwoływać się do tego rodzaju „akwizycji”).
2. Publikują dużą liczbę tytułów czasopism, których strony internetowe często są tworzone w oparciu o podobny motyw graficzny (oczywiście podobna szata graficzna nie zawsze musi świadczyć o byciu wydawcą- predatorem, ale zawsze warto przyjrzeć się również tej kwestii).
3. Czujność powinien wzbudzić nieprofesjonalny wygląd witryn internetowych, zawierających np. błędy typograficzne, literowe oraz gramatyczne (renomowani wydawcy nie dopuszczają do tego rodzaju usterek na swoich stronach, choć z drugiej strony poprawność witryny nie musi świadczyć o tym, że nie należy ona do predatora).
4. Podejrzane powinno się wydać również czasopismo obejmujące swoim zakresem wiele niespokrewnionych dyscyplin, np. International Journal of New Trends in Arts, Sports & Science Education.
5. Sygnałem ostrzegawczym jest kopiowanie bądź upodabnianie tytułów czasopism do istniejących już na rynku wydawniczym.
6. Zdarzają się też sytuacje kradzieży tożsamości prestiżowych czasopism (przejmowanie tytułu, ISSN, adresu wydawniczego itp.) – mamy wtedy do czynienia z tytułem „porwanym”.
7. Niepokojący dla potencjalnych autorów powinien być też brak pełnego adresu wydawcy, brak informacji o redaktorze, członkach zespołu redakcyjnego, recenzentach. Zdarzają się też sytuacje, kiedy wśród członków redakcji podawane są fikcyjne osoby lub nazwiska znanych badaczy jako członków redakcji (oczywiście bez ich wiedzy i zgody).
8. Brak pełnych danych kontaktowych, często jedynie zamieszczanie formularza kontaktowego bądź adresów mailowych w szeroko dostępnych domenach, np. gmail.com lub yahoo.com to również jeden z sygnałów, że mamy do czynienia z czasopismem mało wiarygodnym (lub wprost z predatorem).
9. Istotnym sygnałem wskazującym na niską jakość czasopisma jest również brak dbałości o rzetelność naukową i recenzję, publikowanie plagiatów i autoplagiatów.
10. Należy zwrócić uwagę na to, czy czasopismo nie podaje innych wskaźników podobnych do Impact Factor, ale nieuwzględnianych w ocenie dorobku, np. Global Impact Factor, Journal Impact Factor, Scientific Journal Impact Factor, Universal Impact Factor, International Journal Impact Factor (IJIF) itd.
11. Nie należy przesyłać swoich prac do tytułów nieindeksowanych w bibliograficzno-abstraktowych bazach danych: MEDLINE, Scopus, WoS, Polska Bibliografia Lekarska.
12. Poważnym sygnałem ostrzegawczym jest brak przejrzystości w kwestii opłat ponoszonych przez autorów oraz niezwykle krótki czas od momentu zgłoszenia pracy do jej opublikowania.
Narodowe Centrum Nauki podaje prostą i obrazową definicję drapieżnych czasopism. Tak zwane predatory journals to takie, w których „publikowane prace naukowe nie podlegają ocenie eksperckiej lub wykonana jest ona w oparciu o bardzo niskie standardy. Czasopisma te mają charakter wydawnictw publikujących w tzw. otwartym dostępie (open access), często oferują swe usługi po wygórowanych cenach, z krótkim procesem publikacyjnym” [Narodowe Centrum Nauki (2018, 21 września). List dyrektora NCN ws. „drapieżnych czasopism” (predatory journals). Pobrano z https://www.ncn.gov.pl/aktualnosci/2018-09-21-list-dyrektora-ncn-predatory-journals]. Oczywiście publikowanie w ramach modelu open access czy krótki proces wydawniczy nie oznacza z automatu, że mamy do czynienia z drapieżnym wydawcą.
Czy istnieją wobec tego kryteria oceny, za których pomocą można zweryfikować rzetelność naukową i wydawniczą czasopisma? Poniżej lista najistotniejszych cech, charakteryzujących drapieżnych wydawców i praktyczne wskazówki, które pomogą publikującym w dokonaniu selekcji i wyborze właściwego źródła.
1. Drapieżni wydawcy często prowadzą agresywną politykę wydawniczą, np. poprzez spamowanie skrzynek mailowych w celu pozyskania publikacji (dobre źródła nie muszą odwoływać się do tego rodzaju „akwizycji”).
2. Publikują dużą liczbę tytułów czasopism, których strony internetowe często są tworzone w oparciu o podobny motyw graficzny (oczywiście podobna szata graficzna nie zawsze musi świadczyć o byciu wydawcą- predatorem, ale zawsze warto przyjrzeć się również tej kwestii).
3. Czujność powinien wzbudzić nieprofesjonalny wygląd witryn internetowych, zawierających np. błędy typograficzne, literowe oraz gramatyczne (renomowani wydawcy nie dopuszczają do tego rodzaju usterek na swoich stronach, choć z drugiej strony poprawność witryny nie musi świadczyć o tym, że nie należy ona do predatora).
4. Podejrzane powinno się wydać również czasopismo obejmujące swoim zakresem wiele niespokrewnionych dyscyplin, np. International Journal of New Trends in Arts, Sports & Science Education.
5. Sygnałem ostrzegawczym jest kopiowanie bądź upodabnianie tytułów czasopism do istniejących już na rynku wydawniczym.
6. Zdarzają się też sytuacje kradzieży tożsamości prestiżowych czasopism (przejmowanie tytułu, ISSN, adresu wydawniczego itp.) – mamy wtedy do czynienia z tytułem „porwanym”.
7. Niepokojący dla potencjalnych autorów powinien być też brak pełnego adresu wydawcy, brak informacji o redaktorze, członkach zespołu redakcyjnego, recenzentach. Zdarzają się też sytuacje, kiedy wśród członków redakcji podawane są fikcyjne osoby lub nazwiska znanych badaczy jako członków redakcji (oczywiście bez ich wiedzy i zgody).
8. Brak pełnych danych kontaktowych, często jedynie zamieszczanie formularza kontaktowego bądź adresów mailowych w szeroko dostępnych domenach, np. gmail.com lub yahoo.com to również jeden z sygnałów, że mamy do czynienia z czasopismem mało wiarygodnym (lub wprost z predatorem).
9. Istotnym sygnałem wskazującym na niską jakość czasopisma jest również brak dbałości o rzetelność naukową i recenzję, publikowanie plagiatów i autoplagiatów.
10. Należy zwrócić uwagę na to, czy czasopismo nie podaje innych wskaźników podobnych do Impact Factor, ale nieuwzględnianych w ocenie dorobku, np. Global Impact Factor, Journal Impact Factor, Scientific Journal Impact Factor, Universal Impact Factor, International Journal Impact Factor (IJIF) itd.
11. Nie należy przesyłać swoich prac do tytułów nieindeksowanych w bibliograficzno-abstraktowych bazach danych: MEDLINE, Scopus, WoS, Polska Bibliografia Lekarska.
12. Poważnym sygnałem ostrzegawczym jest brak przejrzystości w kwestii opłat ponoszonych przez autorów oraz niezwykle krótki czas od momentu zgłoszenia pracy do jej opublikowania.
Jak zatem w praktyce zweryfikować, czy rzeczywiście mamy do czynienia z drapieżnym czasopismem?
1. Przede wszystkim sprawdzamy potencjalny tytuł, w którym chcemy opublikować swoją pracę PRZED wysłaniem manuskryptu do redakcji. Później wycofanie manuskryptu może okazać się niemożliwe!
2. Należy zachować ostrożność wobec mailowych zaproszeń zachęcających do nadsyłania publikacji, propozycji bycia członkiem zespołu redakcyjnego itp. Należy bardzo dokładnie sprawdzić tytuł czasopisma i jego numer ISSN (na przykład tu: https://portal.issn.org/). Zapoznać się z artykułami już opublikowanymi w danym czasopiśmie i ocenić ich jakość merytoryczną.
3. Należy sprawdzić, czy dany wydawca nie jest drapieżny, korzystając z listy potencjalnych drapieżnych wydawców: https://predatoryjournals.org/the-list lub Beall's List of Potential Predatory Journals and Publishers (ostatnia aktualizacja listy miała miejsce w 2021 r., trzeba więc mieć świadomość, że jest ona niekompletna i może być traktowana tylko jako jedno ze źródeł wiedzy na temat predatorów https://beallslist.net/).
4. Dodatkowo w przypadku tytułów publikujących na otwartych licencjach trzeba upewnić się, czy czasopismo jest indeksowane w bazie Directory of Open Access Journals (DOAJ), zawierającej spis międzynarodowych czasopism naukowych, publikujących w ramach OA (https://www.doaj.org/) czy też Open Access Scholary Publishers Association (https://www.oaspa.org/).
5. Warto upewnić się, że został podany kontakt do wydawcy: telefoniczny, mailowy i pocztowy. Sprawdzić, czy wydawca podaje przejrzyste zasady dotyczące recenzowania, opłat za publikacje, licencji.
6. Bardzo ważne jest sprawdzenie wskaźnika Impact Factor w bazie Journal Citation Reports (JCR) firmy Clarivate Analytics na platformie Web of Science (podejrzane czasopismo może podawać na swojej stronie wartość wskaźnika IF, chociaż faktycznie tytuł nie jest indeksowany w bazie JCR).
7. Należy też sprawdzić, czy tytuł znajduje się w aktualnym wykazie czasopism punktowanych MNiSW (niestety na liście mogą także znaleźć się „drapieżne czasopisma”). Trzeba wobec tego sprawdzić, czy bieżące publikacje z czasopisma są indeksowane w bibliograficznych bazach danych: Medline, Scopus, WoS.
8. Jednym z rekomendowanych sposobów weryfikacji czasopisma jest skorzystanie z narzędzia Think-Check-Submit (https://thinkchecksubmit.org).
To wiele działań, które warto przedsięwziąć przed wysłaniem manuskryptu. Czy nie istnieje inna, prostsza droga? Osoby zainteresowane uzyskaniem pomocy w wyborze dobrego miejsca do publikacji mogą skorzystać z „drogi na skróty” i zwrócić się do bibliotekarzy, którzy służą pomocą w tym względzie. Zapraszamy do kontaktu mailowego lub telefonicznego z Działem Analiz Publikacji i Wsparcia Ewaluacji – e-mail: orcid@umlub.pl, tel. 81 448-58-18, 81 448-58-09, 81 448-58-20 lub Działem Informacji Naukowej i Dydaktyki Bibliotecznej tel. 81 448-58-05.
Tekst i ilustracje: Iwona Adach/Biblioteka Główna Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Grafika: Microsoft Copilot, wygenerowane przez AI, 02.09.2024.
1. Przede wszystkim sprawdzamy potencjalny tytuł, w którym chcemy opublikować swoją pracę PRZED wysłaniem manuskryptu do redakcji. Później wycofanie manuskryptu może okazać się niemożliwe!
2. Należy zachować ostrożność wobec mailowych zaproszeń zachęcających do nadsyłania publikacji, propozycji bycia członkiem zespołu redakcyjnego itp. Należy bardzo dokładnie sprawdzić tytuł czasopisma i jego numer ISSN (na przykład tu: https://portal.issn.org/). Zapoznać się z artykułami już opublikowanymi w danym czasopiśmie i ocenić ich jakość merytoryczną.
3. Należy sprawdzić, czy dany wydawca nie jest drapieżny, korzystając z listy potencjalnych drapieżnych wydawców: https://predatoryjournals.org/the-list lub Beall's List of Potential Predatory Journals and Publishers (ostatnia aktualizacja listy miała miejsce w 2021 r., trzeba więc mieć świadomość, że jest ona niekompletna i może być traktowana tylko jako jedno ze źródeł wiedzy na temat predatorów https://beallslist.net/).
4. Dodatkowo w przypadku tytułów publikujących na otwartych licencjach trzeba upewnić się, czy czasopismo jest indeksowane w bazie Directory of Open Access Journals (DOAJ), zawierającej spis międzynarodowych czasopism naukowych, publikujących w ramach OA (https://www.doaj.org/) czy też Open Access Scholary Publishers Association (https://www.oaspa.org/).
5. Warto upewnić się, że został podany kontakt do wydawcy: telefoniczny, mailowy i pocztowy. Sprawdzić, czy wydawca podaje przejrzyste zasady dotyczące recenzowania, opłat za publikacje, licencji.
6. Bardzo ważne jest sprawdzenie wskaźnika Impact Factor w bazie Journal Citation Reports (JCR) firmy Clarivate Analytics na platformie Web of Science (podejrzane czasopismo może podawać na swojej stronie wartość wskaźnika IF, chociaż faktycznie tytuł nie jest indeksowany w bazie JCR).
7. Należy też sprawdzić, czy tytuł znajduje się w aktualnym wykazie czasopism punktowanych MNiSW (niestety na liście mogą także znaleźć się „drapieżne czasopisma”). Trzeba wobec tego sprawdzić, czy bieżące publikacje z czasopisma są indeksowane w bibliograficznych bazach danych: Medline, Scopus, WoS.
8. Jednym z rekomendowanych sposobów weryfikacji czasopisma jest skorzystanie z narzędzia Think-Check-Submit (https://thinkchecksubmit.org).
To wiele działań, które warto przedsięwziąć przed wysłaniem manuskryptu. Czy nie istnieje inna, prostsza droga? Osoby zainteresowane uzyskaniem pomocy w wyborze dobrego miejsca do publikacji mogą skorzystać z „drogi na skróty” i zwrócić się do bibliotekarzy, którzy służą pomocą w tym względzie. Zapraszamy do kontaktu mailowego lub telefonicznego z Działem Analiz Publikacji i Wsparcia Ewaluacji – e-mail: orcid@umlub.pl, tel. 81 448-58-18, 81 448-58-09, 81 448-58-20 lub Działem Informacji Naukowej i Dydaktyki Bibliotecznej tel. 81 448-58-05.
Tekst i ilustracje: Iwona Adach/Biblioteka Główna Uniwersytetu Medycznego w Lublinie
Grafika: Microsoft Copilot, wygenerowane przez AI, 02.09.2024.
© 2022 Centrum Symulacji Medycznej UM w Lublinie